Rządowy ośrodek w Bułgarii, zlokalizowany w uzdrowisku Św. Konstantyn i Św. Helena, który bułgarskie władze podarowały Polsce przed II wojną światową, od 2012 r. nie przyjmuje gości. Ośrodek, który przed laty gościł dygnitarzy PRL, obecnie stoi pusty. Jak podaje "Fakt", jego utrzymanie kosztowało polskich podatników ok. 2 mln zł w ciągu ostatnich 12 lat.
Rządowy ośrodek w Bułgarii. Ile kosztuje jego utrzymanie
Jak opisuje dziennik, ośrodek znajduje się pod nadzorem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które prowadzi konsultacje w sprawie jego przyszłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problemem jest nieuregulowany status prawny gruntu, co uniemożliwia sprzedaż lub remont obiektu. MSZ podkreśla, że komercyjne wykorzystanie ośrodka nie jest możliwe z uwagi na jego status dyplomatyczny.
W 2024 r. koszty utrzymania ośrodka wyniosły 230 tys. zł, z czego 37 tys. euro przeznaczono na ochronę.
"Fakt" dodaje, że mimo zmiany rządu i nowego ministra spraw zagranicznych, Radosława Sikorskiego, sytuacja ośrodka pozostaje nierozwiązana.
"Wykorzystanie i przyszłe rozporządzenie ww. nieruchomością jest uzależnione od uregulowania prawa do gruntu w ramach pakietu negocjacyjnego w negocjacjach polsko-bułgarskich dot. nieruchomości dyplomatycznych" - dziennik cytuje odpowiedź departamentu informacji MSZ, jaką otrzymał.