Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz zwrócił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu uwagę, że tarcza 6.0, która przewiduje pomoc dla branż najbardziej dotkniętych przez obostrzenia związane z koniecznością powstrzymania się od działalności, jest niepełna.
"Podczas prac w Sejmie i Senacie liczba PKD, która została określona w projekcie ustawy na 25, została uzupełniona i wynosi obecnie : 43 uprawnionych do zwolnienia z ZUS i postojowego, 40 do dopłaty do miejsc pracy oraz 41 do mikropożyczki. Niestety, nie są to wszyscy przedsiębiorcy, którzy całkowicie stracili możliwość uzyskiwania przychodu" – napisał w liście do premiera.
Zauważył, że rząd pozostawił bez wsparcia firmy z PKD branż, które "teoretycznie mogłyby funkcjonować, ale faktycznie pozostają zamknięte z powodu ścisłego powiązania swej działalności gospodarczej z funkcjonowaniem firm, które są obecnie zablokowane albo działają w przestrzeniach zamkniętych, jak szkoły, uniwersytety czy targi".
Ponadto Rzecznik MŚP zwraca uwagę, że w ustawie nie ujęto przedsiębiorców, którzy założyli firmy w grudniu 2019 oraz w roku 2020 – nawet jeżeli ich działalność zawiera się w PKD wymienionych w ustawie, ponieważ nie mogą oni wykazać się 40 proc. spadkiem obrotów rok do roku.
– Solidarność społeczna i sprawiedliwość wymaga tego, aby wszyscy ci, którzy dla dobra publicznego są w tej chwili pozbawieni całkowicie przychodu, otrzymali rekompensaty i mogli przeczekać ten trudny czas bez dramatycznych dla nich skutków. Liczę na podjęcie szybkich działań, o które proszę w imieniu swoim oraz 258 organizacji z Rady Przedsiębiorców przy Rzeczniku MŚP – podsumowuje w swoim wystąpieniu Adam Abramowicz.
Co zrobić w tej sytuacji? Rzecznik proponuje Radzie Ministrów, by wydała rozporządzenie rozszerzające listę beneficjentów. Załącznikiem do listu jest właśnie proponowany wykaz brakujących PKD.