Ministerstwo obrony Syrii poinformowało w poniedziałek, że siły zbrojne Izraela przeprowadziły tego dnia nalot na konsulat Iranu w Damaszku. Według syryjskich mediów państwowych zginęło co najmniej sześć osób, w tym generał brygady Mohammad Reza Zahedi, dowódca elitarnej irańskiej jednostki Al-Kuds w Syrii i Libanie.
MSZ Iranu oświadczyło, że Teheran zastrzega sobie prawo do podjęcia działań odwetowych. Choć nikt oficjalnie nie przyznał się do przeprowadzenia nalotu, syryjskie władze przypisały odpowiedzialność Izraelowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ataki trwają od lat
Była to jedna z najbardziej krwawych izraelskich operacji wymierzonych w Iran - skomentował we wtorek amerykański dziennik "New York Times". Napisał też, że w uderzeniu zginęło co najmniej trzech wyższych rangą irańskich dowódców i czterech innych oficerów, którzy nadzorowali tajne operacje Teheranu w regionie Bliskiego Wschodu. Te ataki trwają od lat, a ich celem są głównie dowódcy wojskowi i naukowcy zajmujący się badaniami jądrowymi - dodał dziennik, powołując się na szacunki dotyczące ofiar przedstawione przez władze Iranu i Syrii.
Czterech urzędników z Izraela, pragnących zachować anonimowość, potwierdziło w rozmowie z "NYT", że rząd tego państwa jest odpowiedzialny za ostrzał w Damaszku, ale zaprzeczyło, że zaatakowany obiekt posiadał status misji dyplomatycznej. Zupełnie inaczej ocenił to ambasador Syrii w Iranie Szafik Dajub, który ocenił, że było to "jawne i całkowite naruszenie wszelkich międzynarodowych konwencji i norm".
26 marca portal Times of Israel przekazał za Syryjskim Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii, że co najmniej dziewięciu proirańskich bojowników, w tym ich przywódca, zginęło w nalotach na obiekt wojskowy we wschodniej części Syrii. Według tych doniesień ponad 20 osób zostało rannych. Wcześniej, w drugiej połowie lutego, syryjskie państwowe agencje informowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych izraelskiego uderzenia na obiekty wojskowe w Damaszku, prawdopodobnie wykorzystywane przez Irańczyków.
Izrael od lat przeprowadza ataki na cele w Syrii, uznawane za powiązane z Iranem. Wpływy Teheranu w Syrii wzrosły od czasu, gdy Iran zaczął wspierać syryjskiego dyktatora Baszara el-Asada w wojnie domowej, która rozpoczęła się w 2011 roku. Władze Iranu w przeszłości wielokrotnie groziły unicestwieniem państwa izraelskiego.