Z szacunków rosyjskich analityków wynika, że straty budżetowe Rosji w przyszłym roku mogą wynieść około 30-50 mld dolarów z tytułu embarga na ropę.
Zdaniem analityków cytowanych przez rosyjski "Kommersant", jeżeli cena ropy Ural będzie się utrzymywała powyżej 105 dolarów za baryłkę, to w pełni zrekompensuje to mniejszy eksport na Zachód.
Unijne embargo uderzy rosyjski budżet w 2023 roku
Sytuacja ma się jednak zmienić od nowego roku. Wtedy Federacja Rosyjska w pełni odczuje embargo nałożone przez Brukselę.
W 2023 roku, jak wyjaśnia starsza ekonomistka BCS Global Markets Natalia Lavrova, cytowana przez rosyjski portal — przy niekorzystnym scenariuszu spadku wydobycia o 30 proc. i cenie ropy Ural na poziomie 80 dolarów za baryłkę, dochody budżetu w 2023 roku mogą być o 50 mld USD niższe, niż zakładano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak w przypadku, kiedy cena ropy Ural wzrośnie do 110 dolarów za baryłkę, straty wyniosą "tylko" 30 mld dolarów.
Biorąc pod uwagę zależność Rosji od dochodów z ropy naftowej, w 2023 roku sytuacja budżetowa Rosji może być zagrożona — pisze rosyjski portal.
Unijne sankcje na rosyjską ropę
Unijne embargo na ropę naftową dotyczy surowca sprowadzanego drogą morską. Okres przejściowy potrwa od sześciu miesięcy w przypadku ropy do ośmiu miesięcy w przypadku innych produktów ropopochodnych. Pakiet sankcyjny przewiduje jednak tymczasowy wyjątek embarga dla importu rurociągami do tych państw członkowskich UE, które ze względu na swoje położenie geograficzne są szczególnie uzależnione od dostaw z Rosji i nie mają realnych alternatyw.