Wprowadzenie usług sąsiedzkich ma przyczynić się do rozwoju usług społecznych, głównie dla osób starszych, które potrzebują np. pomocy przy zrobieniu zakupów, sprzątaniu mieszkania, a jeszcze nie wymagają wsparcia w formie usług opiekuńczych, świadczonych przez opiekunki – pisze resort w uzasadnieniu do projektu, cytowanym przez serwis Prawo.pl.
- To rozwiązanie opiera się na umowie między gminą a sąsiadem ws. opieki nad osobą potrzebującą takiej opieki. Jest to usługa, która może być bardzo elastycznie świadczona, w zależności od dynamiki potrzeb. Taki sąsiad to nie jest jednak pracownik, który pracuje między godz. 7.30 a 15.30 – mówi na łamach Prawo.pl, Norbert Paprota, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bochni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gmina będzie mogła zadecydować, czy usługę sąsiedzką będzie realizować sama, czy zleci ją organizacjom społecznym. Zdecyduje też o formie podejmowania współpracy z opiekunami-sąsiadami (w większości przypadków podstawą takiej współpracy będzie umowa zlecenie) – czytamy w Prawo.pl.
Jak podaje Prawo.pl, poza doprecyzowaniem, że usługi sąsiedzkie są nieobligatoryjną formą świadczenia usług opiekuńczych, w projekcie ustawy zaproponowano minimum regulacji, która ma zagwarantować odpowiedni poziom świadczenia usług i bezpieczeństwo podopiecznych, jak i osób je wykonujących.
Członkowie rodzin wyłączone z usług sąsiedzkich
Projekt ustawy przewiduje, że usługi sąsiedzkie mogą obejmować pomoc w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych, prostą podstawową opiekę higieniczną, nieskomplikowane czynności pielęgnacyjne oraz w miarę potrzeb i możliwości, zapewnienie kontaktów z otoczeniem.
Przybywa osób żyjących w skrajnym ubóstwie
Z możliwości świadczenia usług sąsiedzkich wykluczono członków rodziny, w rozumieniu ustawy o pomocy społecznej, tj. osoby wspólnie zamieszkujące oraz gospodarujące, niezależnie od więzi prawnych łączących te osoby, jak również osoby, na których może ciążyć obowiązek alimentacyjny (małżonek, krewni w linii prostej oraz rodzeństwo) – podsumowuje serwis Prawo.pl.