Rosyjska firma Alrosa przygotowuje się do wprowadzenia na rynek diamentów inwestycyjnych, dla których od 1 października zostanie zniesiony podatek VAT przy zakupie. Koncern chce zaoferować dwa produkty: rzadkie duże diamenty wyceniane na minimum 50 tys. dolarów oraz "koszyki diamentów" wyceniane na 25-50 tys. dolarów. Alrosa proponuje również usługę przechowywania diamentów. Produkt ma być sprzedawany za pośrednictwem banków inwestycyjnych, które obecnie starają się znaleźć dla swoich klientów instrumenty zdolne zastąpić depozyty w walutach "nieprzyjaznych" krajów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dyrektor ds. rozwoju strategicznego firmy Dmitrij Amelkin powiedział "Kommersantowi", że firma chce dać inwestorom możliwość odsprzedania swoich kamieni. Alrosa szacuje potencjalną wielkość rynku diamentów inwestycyjnych w Rosji na 200 mln dol.
Handel rosyjskimi diamentami odradza się
Firma odpowiada za mniej więcej jedną trzecią światowych dostaw diamentów. W kwietniu USA i inne kraje G7 nałożyły na tę firmę sankcje, co doprowadziło do gwałtownego spadku eksportu tych szlachetnych kamieni z Rosji na główne rynki, takie jak Indie i Belgia - donosi Bloomberg. W money.pl pisaliśmy, jak trudna zrobiła się sytuacja podmiotu obracającego diamentami, który momentalnie skurczył się o ponad 100 mld rubli.
Agencja podaje, że Alrosa ponownie sprzedaje teraz diamenty o wartości ponad 250 mln dolarów miesięcznie. W niektórych miejscach sprzedaż jest tylko o 50 milionów dolarów niższa od sytuacji sprzed inwazji na Ukrainę. Sprzedaż wzrosła, gdyż niektóre indyjskie banki odkryły, jak ułatwić transakcje w walutach innych niż dolary.
Eksperci są zaniepokojeni konsekwencjami handlu rosyjskimi diamentami. Jak zauważają, transakcje są zawierane "po cichu" a Alrosa przestała publikować jakiekolwiek informacje o sprzedaży lub danych finansowych.