Minister aktywów państwowych Jacek Sasin tłumaczył w Polskim Radiu, że jeszcze rok czy dwa lata temu dystans rozwoju gospodarczego dzielący nas od krajów Unii Europejskiej był większy.
- Dziś, w sytuacji, kiedy Polska w miarę obronną ręką ten kryzys przechodzi, ten dystans się skraca — powiedział.
Dodał, że w ciągu dekady jesteśmy w stanie dogonić poziomem życia i dochodów Polaków takie kraje jak Włochy, Hiszpania czy Portugalia.
Zapytany o to, jakie są żelazne elementy Polskiego Ładu, Sasin wskazał na dochody, regulacje podatkowe, ochronę zdrowia oraz inwestycje w mieszkalnictwo.
Sasin był również pytany o zmiany w programach "Czyste powietrze" i "Mój prąd". W odpowiedzi wskazał, że te programy będą dalej rozwijane, że dużo więcej pieniędzy trafi na zmianę źródła energii w domach.
- Polska Spółka Gazownictwa pracuje nad zmaksymalizowaniem nakładów na rozwój sieci gazowniczej, aby dotrzeć do tych miejscowości, do których sieć wciąż nie dotarła - powiedział.
Mówił też o planowanym wspieraniu innych programów prosumenckich, dla indywidualnych producentów energii i o programach dostępu do czystej wody.
Według Sasina "rząd ma wszystko policzone". Wskazał, że te programy będą finansowane ze środków UE, które trafią do Polski oraz z własnych wpływów budżetowych.
- To będzie miks finansowy, a własne środki będą pochodziły z rosnącego tempa wzrostu gospodarczego. Mimo że nowe regulacje podatkowe spowodują, że wpływy z podatku PIT zmaleją o ok. 5 -7 mld zł, to wzrost płac i zatrudnienia wyrówna te straty budżetowe - zaznaczył.
Jak dodał, w Polskim Ładzie został też zapisany cały system tzw. obligacji rozwojowych. - Przy tak niskim oprocentowaniu lokat w bankach, liczymy, że Polacy zamiast trzymać tam pieniądze, będą chętnie nabywać obligacje skarbu państwa - zaznaczył.