Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapowiedział, że procesy konsolidacyjne będą kontynuowane. Pewnie za wcześnie, żebym w szczegółach o tym mówił. Na pewno myślimy bardzo poważnie, takie prace prowadzimy, nad stworzeniem dużego, takiego holdingu przemysłowego".
Jak mówił, obecnie są wielkie wyzwania, "jak chociażby hutnictwo stali, które, właściwie można powiedzieć, umarło w Europie". "Dzisiaj, w obliczu wojny na Ukrainie i problemów komunikacyjnych, zerwania również łańcuchów dostaw, widać, że jest potrzeba odtworzenia tego hutnictwa. My mamy jeszcze dwie huty państwowe, w które trzeba zainwestować i one powinny rzeczywiście taką rolę ważną w gospodarce odegrać" - tłumaczył Sasin.
Zdaniem szefa MAP, wzmocnienia wymaga przemysł zbrojeniowy. "Mamy inne jeszcze gałęzie tego przemysłu ciężkiego. Myślę, że tutaj takie działania konsolidacyjne w oparciu o mocny podmiot - mają sens" - ocenił.
"Chcemy budować - i to widać również w obliczu wojny - silny podmiot ochrony infrastruktury krytycznej. Również takie prace w tej chwili podjęliśmy" - powiedział.
Holding spożywczy
Sasin zapewnił, że kontynuowane są pracę nad holdingiem spożywczym "również przez to, że będziemy poszerzać jego bazę."
"Holding spożywczy odegra tutaj na pewno bardzo ważną rolę dlatego, że będzie mocnym państwowym graczem na rynku spożywczym. Takiego gracza brakowało" - powiedział.
Jak tłumaczył, "często mieliśmy do czynienia z takim mechanizmem nadmiernego zysku, czyli minimalizowania ceny dla producentów, dla rolników, a maksymalizowania marży".
"W sytuacji, kiedy brakowało mocnego podmiotu państwowego, była taka zakłócona konkurencyjność. Ten podmiot państwowy, Holding Spożywczy ma odegrać taką rolę, że będzie dawał uczciwą cenę producentowi i uczciwą marżę dla siebie. Czyli taką, która rzeczywiście będzie pozwalała na rozwój, na akwizycję, na nabywanie nowych podmiotów. Ale będzie w granicach zdrowego rozsądku, a nie będzie podszyte taką chęcią nadmiernego zarabiania" - wyjaśnił.
Wielka fuzja
Sasin wskazał także na prowadzoną fuzję PKN Orlen-Lotos-PGNiG. "Jeśli chodzi o Orlen, to on jest dzisiaj obiektem wielkiej krytyki, bo wszyscy płacimy bardzo dużo na stacjach benzynowych. Nie przywykliśmy do takich cen. Ale trzeba powiedzieć bardzo wyraźnie: 50 proc. całego zysku Orlenu dzisiaj jest wypracowywana poza Polską. Dzięki temu, że Orlen wyszedł na rynki zagraniczne, tam dzisiaj swoje zyski uzyskuje" - powiedział. Jak wskazał, dotyczy to również PGNiG, KGHM, które zarabiają poza granicami naszego kraju, a inwestują w Polsce.
"Obok tej wielkiej fuzji Orlen-Lotos-PGNiG również te, może trochę w cieniu przebiegające - ale równie ważne - prowadzimy" - powiedział Sasin.
19 listopada 2021 r. wicepremierzy, ministrowie rolnictwa Henryk Kowalczyk i aktywów państwowych Jacek Sasin podpisali umowę o współpracy przy tworzeniu holdingu spożywczego. Ma on reprezentować interesy rolników, m.in. przeciwdziałając zmowom cenowym.
Jest zgoda
W poniedziałek PKN Orlen poinformował, że Komisja Europejska wydała ostateczną zgodę na przejęcie Grupy Lotos, zatwierdzając umowy towarzyszące wyznaczonym wcześniej środkom zaradczym oraz dając 6 miesięcy na ich wejście w życie.
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, że spółka planuje przejąć Grupę Lotos na przełomie lipca i sierpnia. "To jest bardzo szybko, ale jest to realne do wykonania. Ta fuzja pozwoli nam zdecydowanie szybciej się rozwijać, osiągnąć różnego rodzaju synergie operacyjne, które wygenerują parę miliardów oszczędności w ciągu 10 lat" - powiedział prezes PKN Orlen.
W sierpniu 2020 r. PKN Orlen podpisał porozumienie ze Skarbem Państwa i Grupą Lotos dotyczące realizacji transakcji nabycia akcji gdańskiej grupy, a w konsekwencji przejęcia nad nią kontroli kapitałowej.