W środę Senat rozpatrywał przygotowaną przez rząd nowelizację programu "Rodzina 500 plus". Przewiduje, że obejmie on wszystkie dzieci i młodzież do 18 lat. Program w obecnym kształcie wyłącza jedynaków (chyba że dochody rodziny są bardzo niskie).
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej wyraził przekonanie, że program "Rodzina 500+" osiągnął cele, które przed nim postawiono, czyli poprawę wskaźnika dzietności, walkę z ubóstwem i inwestycję w rodzinę.
- Myślę, że dzisiaj możemy z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że te punkty są realizowane w sposób bardzo zadowalający – powiedział.
Przytoczył dane, z których wynika, że w 2015 r. wskaźnik dzietności wynosił 1,25, a w 2017 – 1,45. Rząd ma nadzieję, że w 2018 r. będzie on jeszcze wyższy.
Senator Jan Rulewski złożył poprawkę, która zakłada przyznanie podwójnego świadczenia w wysokości 1000 zł dzieciom z niepełnosprawnościami. Pieniądze na ten cel pochodziłyby ze świadczeń rodzin osiągających dochody powyżej drugiego progu podatkowego, który wynosi co najmniej 85 528 zł.
Rodziny, których miesięczny dochód wynosi co najmniej 17 tys. zł, nie korzystałyby więc ze wsparcia na pierwsze dziecko. To rozwiązanie czasowe – senator chciałby, aby poprawka obowiązywała przez 2 lata.
- Wierzę, że w tym czasie będą zrealizowane programy dotyczące solidarności i wsparcia osób niepełnosprawnych – powiedział Rulewski.
Wyjaśniając swą propozycję, zauważył, że "niemała część opinii publicznej" jest zdania, że pomysł objęcia programem wszystkich dzieci – a więc z pominięciem dochodów w rodzinie" – to rozrzutność. Jego zdaniem ta ustawa "wzbogaca jeszcze bardziej bogatych".
Propozycja Jana Rulewskiego nie ma wielu zwolenników, więc nic nie wskazuje na to, by miała być rozważana.
Jeśli nowelizacja, którą jako pierwszy zapowiedział Jarosław Kaczyński, zostanie przyjęta i podpisana przez prezydenta, z programu skorzysta niemal 7 mln dzieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl