Choć letnie odmiany jabłek są na rynku od kilku tygodniu, to właściwy sezon zbioru rozpocznie się dopiero po 15 września. Według szacunków Związku Sadowników RP, zbiory będą na poziomie 3 mln ton, to mniej niż szacuje GUS.
Według wyliczeń Urzędu sezon powinien przynieść około 3,6 mln ton jabłek. Jednak sadownicy zwracają uwagę na przemarznięcia części drzew podczas zimowych mrozów.
Jabłka droższe o 74 proc. Rekordowy marzec
To ich zdaniem odbije się na tegorocznym urodzaju. Dyrektor biura Związku Sadowników RP Agnieszka Dywan uważa, że będą one niższe niż przed rokiem.
Bardziej optymistyczne dane płyną z Światowego Stowarzyszenia Producentów Jabłek i Gruszek WAPA, która szacuje zbiory tych owoców w naszym kraju wyniosą 4,17 mln ton.
Z kolei według Pawła Kracińskiego z Intytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, "patrząc na to co jest na drzewach i na rynku", zbiory raczej będą w granicach 4 mln ton, czyli będą wyższe niż przed rokiem, ale niższe niż w rekordowym 2018 r. Wówczas ceny jabłek deserowych spadły do 50-60 gr/kg , a za jabłka do przetwórstwa płacono nawet poniżej 10 groszy za kilogram - przypomniał.
Te oceny są różne bowiem rzeczywiste zbiory jabłek w naszym kraju są trudne do wyliczenia.