Jak poinformował portal sadyogrody.pl, ogórek słabo znosi wysokie temperatury, przekraczające 30 stopni Celsjusza. "Upały osłabiły kondycję rośliny i dzisiaj ogórka gruntowego w handlu brakuje" - czytamy.
Rolnicy ruszyli w pola. Ludzie dzwonią na policję
Osłabienie roślin upałem to jednak dopiero początek problemów, które w tym sezonie spadły na producentów ogórków. Sadyogrody.pl poinformowały również o panujących na uprawach chorobach, w tym mączniaka rzekomego dyniowatych. Co gorsza ten grzyb będzie atakował również uprawy cukinii, dyni, pomidora gruntowego i papryki, a zatem warzywa, na które już wkrótce ruszy sezon.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Słońce wypaliło produkcję"
Jak czytamy w portalu, popyt na ogórka gruntowego utrzymuje się na wysokim poziomie. W tej chwili mamy natomiast do czynienia z brakiem podaży, który jest efektem niekorzystnych warunków pogodowych w ostatnich tygodniach.
- Słońce wypaliło produkcję nie tylko w Polsce, ale też w innych południowych częściach Europy. Braki warzyw mogą być mocno odczuwalne w tym sezonie, niektórych nawet mocniej niż w poprzednich latach. Nie jest to nowa sytuacja i nie powinna nikogo dziwić. Od kilku lat przechodzimy z sytuacji delikatnej nadprodukcji warzyw do sytuacji w której warzyw po prostu będzie w pewnych okresach brakowało - mówił w rozmowie z portalem sadyogrody.pl Paweł Myziak właściciel firmy Euro-Papryka, członek Zrzeszenia Producentów Papryki RP.
"Sytuacja robi się coraz trudniejsza"
Jak podkreślał producent warzyw, "sytuacja naprawdę robi się coraz trudniejsza". Przez problemy na uprawach ubywa w Polsce małych gospodarstw, które zdaniem Myziaka "były czynnikiem stabilizującym rynek".
- Ja, jako dystrybutor, nie mam dzisiaj żadnych argumentów, żeby przekonać małych producentów do zmiany zdania. Widzą to rolnicy, widzę to ja. Jeżeli lokalny producent i dostawca staje się nie tylko lokalnym dostawcą ale także podkupuje produkty, to wtedy kończy się miejsce dla małych gospodarstw. Dlatego obserwujemy ‘pełzające’ przeorganizowanie rynku. W efekcie niektórych warzyw i owoców może brakować na półce sklepowej - przestrzegał właściciel firmy Euro-Papryka.