Rząd we wtorek (13 września) zdecydował, że z początkiem 2023 r. płaca minimalna w Polsce wzrośnie o blisko 500 zł do 3490 zł brutto. W lipcu podniesie się o kolejne 110 zł do 3600 zł brutto. Tak dużych zmian jeszcze nie było. Wynikają jednak z rekordowej inflacji w kraju.
Tym samym pensje, jak podaje serwis wiadomoscihandlowe.pl, będą musiały wzrosnąć także wynagrodzenia kasjerów sklepów Biedronki i Lidla. O tym, że pierwsza sieć planuje podwyżki, informowaliśmy jeszcze przed decyzją rządu.
- Już się przygotujemy na podwyżki w 2023 r. Nie mamy jeszcze dokładnych kwot, ale już teraz wiemy, że będzie to bardzo znacząca pozycja w budżecie na przyszły rok. Nawet bardzo znacząca - mówił podczas debaty money.pl Jarosław Sobczyk, członek zarządu i dyrektor HR Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci sklepów Biedronka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile zarabia kasjer Biedronki i Lidla? O ile mogą wzrosnąć ich pensje w 2023 r.?
Na ten moment wynagrodzenia kasjerów w Biedronce wynoszą 3460-3800 zł dla nowych pracowników i 3600-4050 zł dla osób z minimum trzyletnim stażem. W przypadku Lidla to kolejno: 3750-4600 zł oraz 4100-5050 zł. Podawane stawki to kwoty brutto.
Najbardziej optymistyczny scenariusz z przedstawionych przez wiadomoscihandlowe.pl zakłada, że pensje kasjerów wzrosną o 590 zł brutto, czyli o równowartość podwyżki pensji minimalnej. Tym samym pracownik Biedronki na start otrzymałby 4050 zł brutto, a Lidla - 4340 z brutto. Przedstawiony przez serwis wariant "pośredni" to wzrost o 480 zł, czyli równowartość pierwszej podwyżki najniższego wynagrodzenia.
A "minimalny" wariant? To ponowienie podwyżek, jakie Biedronka i Lidl wprowadziły w tym roku. "Przy takich założeniach w Biedronce przyszłoroczne pensje wyniosłyby 3670-4300 zł brutto, a w Lidlu 3950-5300 zł brutto (w zależności od lokalizacji sklepu oraz stażu pracy pracownika).