- Za ten okres, w którym będzie obowiązywał zakaz połowów będziemy wypłacać rekompensaty, które będą pokrywać te straty. Będą wygodnym zabezpieczeniem finansowym w okresie, w którym obecnie się znajdujemy, a to jest przecież jeden z ważniejszych w roku dla rybaków - powiedział w piątek podczas konferencji prasowej wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Ciecióra.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skażona Odra. Rybacy dostaną pieniądze
Rybacy będą uwzględnieni w przygotowywanej specustawie, która jest przygotowana dla branż gospodarki funkcjonujących w oparciu o Odrę. Jak poinformował Ciecióra, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi posiada dane z wartości połowów, jakie były prowadzone w ubiegłych latach. Na ich podstawie będą wypłacane rekompensaty.
- Będziemy to porównywać, zestawiać i będziemy wypłacać rybakom na bazie tych danych, które mamy w systemie, porównywalne kwoty, które mogliby zarobić w tym okresie - poinformował Ciecióra.
Brak możliwości prowadzenia działalności związany jest z wprowadzonym 12 sierpnia zakazem korzystania z wód Odry. Zakaz został w czwartek przedłużony do 25 sierpnia. - Może się wydarzyć tak, że będziemy go skracać. To będzie związane z aktualną sytuacją, którą naukowcy, eksperci będą nam proponować i objaśniać w ramach prowadzonych przez odpowiednie służby i instytuty badań w laboratoriach - dodał Ciecióra.
Wojewoda zachodniopomorski zapewnił, że jeszcze dzisiaj postulaty ze strony przedsiębiorców mają zostać złożone do minister Semeniuk (Pełnomocnik Rządu ds. Małych i Średnich Przedsiębiorstw - red.). - To znaczy, jakie kody PKD miałyby być ujęte w ramach tej pomocy, jakie branże, które z działalności były i są najbardziej narażone na straty na skutek zakazu korzystania z Odry - poinformował wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
Jak zapewnił "jeżeli ta odpowiedź wpłynie dzisiaj ze strony przedsiębiorców, to przez weekend ona będzie procedowana, a następnie na początku przyszłego tygodnia kolejne spotkanie po to, żeby już próbować ubrać to w konkretne formy pomocy".
Co zatruło Odrę?
Pomór ryb w Odrze obserwowany był od końca lipca na polskim odcinku rzeki od Oławy w dół, martwe ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Sprawą zanieczyszczenia Odry z zawiadomienia Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska zajmie się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.
Według informacji przekazanych w piątek 19 sierpnia przez minister klimatu i środowiska Annę Moskwę, do zanieczyszczenia Odry mogły przyczynić się rzadkie "złote algi". - Wielogodzinne analizy z użyciem obserwacji własnych, ale też wyników tych badań, które zostały dokonane z użyciem mikroskopów, dały nam pierwsze wyniki. (...) wskazują na obecność mikroorganizmu gatunku złotej algi - powiedziała Moskwa na konferencji prasowej w Gryfinie.
Moskwa poinformowała, że prowadzona będzie także analiza dotycząca usuwania tego gatunku alg, a także zapobiegania w przyszłości pojawieniu się go w polskich rzekach. - Wszystkie te czynności, które możemy wykonać, żeby skutecznie zarządzać Odrą i innymi rzekami w Polsce. Ale, żeby to zrobić, musimy mieć wiedzę. Stąd też te najbliższe dni to jest niezwykły czas pracy naukowców, zaleceń, rekomendacji, na które czekamy, by móc podejmować kolejne kroki, kolejne działania - wyjaśniła.