Dostawcy piwa, a także handlowcy wspólnie szukają rozwiązań, które z jednej strony pomogą zredukować wydatki, a z drugiej zapewnią odpowiednią jakość oferowanego trunku. Detaliści starają się wykorzystać innowacyjną energię odnawialną, a także szukają ciągów chłodniczych, które mogą poprawić ich trudną sytuację finansową. Niestety, nie każdy właściciel może sobie pozwolić na takie rozwiązania, dlatego grozi im bankructwo.
Jednym ze sposobów na optymalizację kosztów, a tym samym sprzedaż zimnego piwa jest wymiana lodówek na energooszczędne. Taki plan wdraża Kampania Piwowarska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podwyższenie temperatury da wymierne korzyści
Plan na oszczędności opracowuje Kampania Piwowarska. Od lata ubiegłego roku w swoich punktach sprzedaży prowadzone są prace serwisowe, które pozwalają na modyfikację ustawień temperatury w lodówkach. Jak przekonuje Iwona Jacaszek-Pruś, dyrektorka ds. korporacyjnych w Kompanii Piwowarskiej, przynoszą one realne korzyści.
Podniesienie temperatury o 2,5°C redukuje zużycie energii od 8 do 16 proc. w zależności od modelu sprzętu chłodzącego. Energooszczędne lodówki klasy D pozwalają je zmniejszyć o 50 proc. - mówi Jacaszek-Pruś.
Jak dodaje dyrektorka, pierwsze sprzęty tej klasy Kompania Piwowarska kupiła w 2021 r. Teraz firma przyspiesza zakupy takich lodówek, wymieniając sprzęt na nowy, bardziej energooszczędny.
Branża handlowców ma problem
Rosnące ceny energii są bolączką małych firm handlowych. Money.pl opisywał problem przedsiębiorców, którzy ledwo wiążą koniec z końcem.
Branża handlowa apeluje o wsparcie małych przedsiębiorstw w związku ze wzrostem kosztów energii. Bez jakiejś formy pomocy państwa, małe firmy handlowe będą musiały albo mocno podnosić ceny, albo będą stawać przed widmem bankructwa - powiedział Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu
Ptaszyński dodaje, że rząd przewiduje ulgi na energię elektryczną dla gospodarstw domowych, ale małe przedsiębiorstwa, na razie, nie mogą na nie liczyć. Jeśli państwo nie wesprze małych firm handlowych, to będą musiały radykalnie podnieść ceny albo grozi im bankructwo.