Jeszcze w czerwcu Kairan Quazi ukończy Santa Clara University School of Engineering. Tuż po zakończeniu edukacji nastolatek rozpocznie pracę jako inżynier oprogramowania w należącej do Elona Muska firmie SpaceX – informuje "Los Angeles Times".
Myślę, że lata spędzone na studiach były najszczęśliwszymi w moim życiu, ponieważ miałem naprawdę dużo przestrzeni, by dzielić się swoją życiową podróżą – powiedział Kairan Quazi wywiadzie cytowanym przez "LAT".
14-letni inżynier zdradził, że praca nad systemami Starlink – siecią satelitarną zapewniającą internet – jest spełnieniem jego marzeń. Pozwoli mu ona być częścią czegoś większego niż on sam.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
14-latek od dawna pokazywał przebłyski geniuszu
Nastolatek właściwie od początku życia pokazywał, że drzemie w nim niebanalny intelekt. W wieku 2 lat mówił już pełnymi zdaniami. W przedszkolu natomiast referował nauczycielom i kolegom wiadomości, które usłyszał w publicznym radiu.
Jako 9-latek czuł, że szkoła nie stanowi dla niego wyzwania. Dlatego też jego rodzice, nauczyciele i pediatra wspólnie doszli do wniosku, że jest gotowy na naukę na większym poziomie zaawansowania. Problemem jednak był wybór studiów. Jego opiekunowie mieli problem, by znaleźć placówkę, która chciałaby przyjąć młodego podopiecznego.
W ten sposób wylądował w Las Positas College w Livermore w Kalifornii. Uczelni tej jednak nie dokończył. Przeskoczył z trzeciej klasy uczelni do wspomnianej Santa Clara University.
Nastolatek aktywny w sieci
W wolnym czasie Kairan Quazi gra w gry wideo (lubi serię gier "Assassin's Creed") lub czyta książki i opowiadania Philipa K. Dicka, jak również prace dziennikarza Michaela Lewisa, który opisywał przyczyny i skutki kryzysu finansowego z 2008 r. Oprócz tego w internecie dzieli się też szczegółami swojego życia.
Myślę, że jedną z rzeczy, które szczerze chcę osiągnąć, opowiadając moją historię, jest nadzieja, że liderzy na wpływowych stanowiskach zakwestionują swoje uprzedzenia i błędne przekonania. Mam nadzieję, że otworzę drzwi dla większej liczby ludzi takich jak ja – tłumaczy Kairan Quazi swoją aktywność w sieci, cytowany przez "LAT".
Wszystko przez fakt, że środowiska naukowe i biznesowe sceptycznie podchodziły do zdolności nastolatka. Stąd wzięły się problemy najpierw ze znalezieniem uczelni, a potem miejsca na staż. Chłopak wraz z matką wysłali podania do wielu firm, jednak większość odrzucała go albo na wstępie, albo po krótkiej rozmowie.
Tylko Lama Nachman, dyrektorka Intelligent Systems Research Lab w Intelu, po spotkaniu z nastolatkiem zaproponowała mu staż w firmie. A jej pomocna dłoń pomogła Kairanowi Quaziemu ukończyć studia.