Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Słowacy wymierzyli cios Ukrainie. Poszerzają zakaz importu

Podziel się:

Rząd Słowacji podjął decyzję o przedłużeniu obowiązującego zakazu importu niektórych produktów rolno-spożywczych pochodzących z Ukrainy. Dotychczasowy zakaz obejmował wybrane produkty, takie jak zboże, ale teraz lista została poszerzona. Nowe regulacje mają obowiązywać do czasu ich odwołania.

Słowacy wymierzyli cios Ukrainie. Poszerzają zakaz importu
Słowacki rząd przedłużył do odwołania zakaz importu ukraińskich produktów rolnych (Getty Images, Dimitri W Ponirakis)

Pierwotny zakaz, wprowadzony przez Słowację, dotyczył czterech konkretnych produktów: pszenicy, kukurydzy, rzepaku oraz nasion słonecznika. Jednak teraz, w ramach nowych regulacji, lista została rozszerzona o dodatkowe produkty. Dołączono do niej miód, jęczmień, mąkę pszenną, słód, nasiona soi, cukier - zarówno trzcinowy, jak i buraczany, otręby, makuchy, a także margarynę i inne stałe tłuszcze roślinne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Robertem Adamczykiem

Słowacja poszerza listę produktów objętych zakazem importu z Ukrainy

Rząd Słowacji wprowadził również nowe zasady dotyczące tranzytu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy przez terytorium Słowacji. Produkty, które zostały określone przez Ministerstwo Rolnictwa, będą musiały przestrzegać specjalnych zasad przejazdu przez terytorium Słowacji i będą musiały być zaplombowane.

Ministerstwo Rolnictwa, które przedstawiło na posiedzeniu gabinetu Roberta Ficy wniosek o wprowadzenie nowych regulacji, podkreśliło, że decyzja ta wynika między innymi z braku ogólnoeuropejskich decyzji dotyczących napływu towarów z Ukrainy.

Nie tylko Słowacja

Przypomnijmy: zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja. Początkowo ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września. KE nie zdecydowała się na dalsze ograniczanie importu.

Decyzji sprzeciwiła się m.in. Polska. Dzień później w życie weszło rozporządzenie ws. bezterminowego zakazu przywozu do naszego kraju ukraińskich produktów rolnych. Decyzje o jednostronnym przedłużeniu ograniczeń importowych podjęły również rządy Węgier, Słowacji i Rumunii.

W odpowiedzi władze w Kijowie poinformowały o złożeniu skargi do Światowej Organizacji Handlu na Polskę, Węgry i Słowację. Ponadto wiceminister gospodarki Ukrainy Taras Kaczka przekazał w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że Kijów planuje wprowadzenie embarga na polską cebulę, pomidory, kapustę i jabłka. Niedługo później w rozmowie z RMF FM wycofał się z tej zapowiedzi, mówiąc, że "to ostatni punkt w planie działań" władz Ukrainy. Zapewnił, że priorytetem jest rozwiązanie problemu na drodze dialogu.

5 października wiceminister Kaczka przekazał w Brukseli, że Kijów zawiesił skargę do WTO przeciwko Polsce. Zapewnił, że stronie ukraińskiej zależy na znalezieniu "konstruktywnej decyzji w ramach całej Unii Europejskiej".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP