Handlowa "Solidarność" rozpoczyna akcję "Tydzień szacunku dla pracowników handlu". Związkowcy domagają się zmian, które wesprą sprzedawców. W tym celu skierowali do rządu i do pracodawców specjalną petycję.
Jak przekonują, pracownicy handlu są jedną z grup zawodowych najbardziej narażonych na zakażenie koronawirusem i każdego dnia towarzyszy im strach o zdrowie.
Dlatego "Solidarność" domaga się od rządu jednolitych procedur sanitarnych obowiązujących w placówkach handlowych i centrach logistycznych.
Związkowcy chcą też dodatkowych przerw w pracy dla pracowników na umycie i dezynfekcje rąk. A także "urealnionych norm wydajności pracy w placówkach handlowych i magazynach wysyłkowych". Domagają się również wprowadzenia ograniczenia dobowego czasu pracy pracowników bez możliwości jego przedłużenia do 12 godzin dziennie.
Zbyt mała liczba pracowników w sklepach i centrach logistycznych powoduje, że pracują oni ponad siły. W krajach zachodniej Europy tą samą pracę wykonuje dwukrotnie więcej pracowników - zaznacza "Solidarność".
Wprowadzenie dodatkowej niedzieli handlowej 6 grudnia i branie pod uwagę kolejnej - po świętach 27 grudnia - rozsierdziło związkowców, o czym pisaliśmy w money.pl. Dlatego też wśród postulatów znalazło się poszanowanie prawa pracowników do niedzieli wolnej od pracy oraz rozszerzenie zapisów ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele na pracowników e-handlu.
Swoje żądania związkowcy kierują też do pracodawców. Wśród postulatów znalazły się m.in dodatki za pracę w trudnych warunkach w trakcie pandemii COVID-19. A także "nieodbieranie pracownikom składników premii za nieobecność związaną z zachorowaniem na COVID-19 i przebywaniem na kwarantannie lub izolacji domowej".
Związkowcy domagają się również od pracodawców rzetelnej weryfikacji limitu klientów w sklepach zgodnie z wytycznymi ministerialnymi.