Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Spadną ceny domów i większych mieszkań. Boom na zakup działek wyhamował

84
Podziel się:

- W końcówce 2022 r. popyt może spadać szczególnie na rynku domów i większych mieszkań. W tych dwóch kategoriach jest także największe prawdopodobieństwo spadku cen ofertowych. Ceny kawalerek i działek powinny ustabilizować się na aktualnym poziomie - wynika z badania, które przeprowadził portal ogłoszeniowy Nieruchomosci-online .pl.

Spadną ceny domów i większych mieszkań. Boom na zakup działek wyhamował
Branża nieruchomości wskazuje na dalsze pogarszanie się sytuacji na rynku głównie przez trudną sytuację kredytową, rosnące koszty życia i wysoką niepewność co do przyszłości (PAP, DAREK DELMANOWICZ)

Agenci największe prawdopodobieństwo spadku cen ofertowych w czwartym kwartale 2022 r. dostrzegają przy domach (59 proc. opinii) i większych mieszkaniach (58 proc. opinii). Ceny kawalerek i działek raczej się nie zmienią. Pośrednicy są natomiast dość podzieleni w kwestii prognoz dla rozgrzanego rynku najmu.

Rynek hamuje. Sprzedają się kawalerki

"W przypadku kawalerek 50 proc. spodziewa się dalszych wzrostów stawek, a 38 proc. stabilizacji i tak już wysokich czynszów. Przy wynajmie większych mieszkań wyższe stawki prognozuje 46 proc. badanych, a stabilizację 40 proc. Ma to związek ze słabnącym, choć wciąż wysokim, popytem ze strony uchodźców z Ukrainy" - napisano w komunikacie prasowym.

Pośrednicy oceniają, że rynkowi najmu nie grozi spadek popytu - wzrost zainteresowania lub przynajmniej utrzymanie wysokiego popytu przewiduje ponad 80 proc. badanych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ceny mieszkań wzrosną. "Polityka wzięła górę nad rozsądkiem"

Z kolei spadek popytu spodziewany jest szczególnie na rynku domów (mniejsze zainteresowanie przewiduje 55 proc. badanych) i większych mieszkań (49 proc.).

Jak podano, w trzecim kwartale wartość Indeksu nastrojów pośredników w obrocie nieruchomościami (INPON) osiągnęła 47,2 pkt, co oznacza obniżenie o 1,3 pkt w porównaniu do drugiego kwartału.

Branża wskazuje na dalsze pogarszanie się sytuacji na rynku głównie przez trudną sytuację kredytową, rosnące koszty życia i wysoką niepewność co do przyszłości, o czym świadczy wartość indeksu poniżej granicy optymizmu wynoszącej 50 na 100 pkt. Wyniki badania pokazują jednak pewną stabilizację, bo spadek wartości indeksu jest nieznaczny (o 1,3 pkt).

- Wpływa na to wciąż dobra sytuacja na rynku najmu oraz poprawa ocen dotycząca popytu w segmencie sprzedaży mieszkań, co świadczy o chęci do zakupu kawalerek bądź mniejszych mieszkań pod inwestycję lub na własne potrzeby (głównie z własnych środków pieniężnych) – ocenia Alicja Palińska z działu analiz Nieruchomosci-online .pl.

- Nastroje dużej części pośredników są pesymistyczne (głównie przy sprzedaży, najem ma lepsze perspektywy), ale nie jest to jeszcze określane jako ucieczka klientów z rynku. Jest to raczej wyczekiwanie i poszukiwanie okazji przez Polaków. Agenci wskazują też, że obecne zmiany nie są niczym nowym. Po okresie wzmożonej sprzedaży rynek zawsze wyhamowuje w wyniku uwarunkowań, z którymi musi się mierzyć – dodał dr hab. Bogusław Półtorak, prof. Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.

W trzecim kwartale 2022 r. nastroje pogorszyły się we wszystkich badanych kategoriach nieruchomości, poza kawalerkami i większymi mieszkaniami na sprzedaż. Tam można mówić o unormowaniu, ponieważ za takie należy uznać wzrost subindeksów o zaledwie 0,8 i 0,5 pkt, porównując kwartał do kwartału. Wyniki badania pokazują też, że kawalerki sprzedają się znaczne lepiej niż większe mieszkania. Ta ostatnia kategoria – oceniona na 41,3 pkt – znajduje się wyraźnie poniżej progu optymizmu wynoszącego 50 na 100 pkt. - czytamy w komunikacie.

Po pandemii hossa na działki skończyła się

Zdaniem Alicji Palińskiej z Nieruchomosci-online .pl, uwagę zwraca wyraźne pogorszenie nastrojów w kategorii działek (-4,5 pkt do poziomu 42,4 pkt).

- Inwestycja w grunty wciąż może być atrakcyjna w kontekście ochrony oszczędności przed inflacją, jednak widać, że popytowa hossa po pandemii się skończyła. Ma na to również wpływ zbliżający się sezon zimowy, kiedy popyt na grunty naturalnie maleje - uważa ekspertka. - Warto podkreślić też pogorszenie nastrojów w kategorii domów (-2,4 pkt do poziomu 38,2 pkt). Pierwszy raz w historii naszego badania, a więc od II kw. 2021 r., segment ten został oceniony najniżej. Dotychczas najgorsze nastroje panowały w segmencie lokali biurowych i usługowych, które wciąż nie mogą podnieść się po pandemii - dodała.

Z badania wynika, że bardzo duża część transakcji odbywa się obecnie wyłącznie z udziałem gotówki, co - zdaniem ekspertów - wynika z różnych czynników, m.in. zmian wysokości stóp procentowych, polityki kredytowej i depozytowej banków oraz rosnącej inflacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(84)
WYRÓŻNIONE
Mietek
2 lata temu
Nie mogą sprzedać domów? We Wrocławiu na obrzeżach miasta za nijaki szereg bez garażu na początku 2020 roku chcieli po 500 tysięcy. Dziś za ten sam szereg, bez garażu, z ogródkiem 150 metrów, chcą milion:) Oczywiście stan deweloperski. W 2021 roku na fali "wilczego pędu" ludzie to kupowali... dziś stoją do sprzedaży na tych osiedlach i nowe i z drugiej ręki (kupione w 2021) i nikt tego nie chce. Prawda jest taka, że klient gotówkowy jest wybredny, a ten na pełnym kredycie bierze wszystko póki dają i się posypało... W normalnych czasach takie potworki się nie sprzedają, a jak sprzedają to po ostrym zejściu z ceny, w szalonych czasach ludzie za takie potworki płacą tyle ile kosztowałoby ich wystawienie wolnostojącego.
Xyz
2 lata temu
Znajomi próbują sprzedać mieszkanie 43m w dużym mieście wojewódzkim za ponad 400tys. Mieszkanie bardzo nędznie wyposażone, wręcz komuna, sprzedać już dłuższy czas nie mogą.. za te pieniądze moim zdaniem nie znajdą kupca, podobnie z innymi wywindowanymi mieszkaniami... w końcu będą musieli zejść z ceny...
maxxx
2 lata temu
ceny dzialek i mieszkan beda spadac do momentu az bogaci spekulanci wykupią najsmaczniejsze kąski , poźniej stopy procentowe z powodu recesji pojda w doł i ceny wzrosną , jak zwykle na wywolanym przez siebie kryzysie zarobią tylko bogaci
NAJNOWSZE KOMENTARZE (84)
aaaaaaaaaaaaa...
2 lata temu
To może popyt teraz wyhamował, ale pamiętajcie, że kryzys może potrwać maksymalnie do 2024, CENY ZOSTANĄ!!!!!!!!! Niestety smutna wiadomość dla niektórych, ale tak jak i dla mnie, miałem w planie się budować...
Dar
2 lata temu
To nie potrwa długo. Rozmawiałem z deweloperem i już powoli kończą z obniżkami, sądzę, że sytuacja niedługo się odwróci, dlatego teraz jest idealny moment na zakup. Sam zastanawiam się nad inwestycją w kawalerkę pod wynajem na os. Życzliwa Praga.
razabi
2 lata temu
I wszystko dzięki Glapińskiemu.
Zaradny
2 lata temu
Za dużo ludzi chce żyć na zasadzie tu i teraz zastaw się, a pokaż się. Na dzień dobry biorą kredyty pod korek na nowe mieszkanie i nowe auto. Potem są przyciśnięci sznurem kredytowym na 30lat i płacz. A plan życia w wielkim mieście jest prosty. Szukasz lokalu 40-50m do generalnego remontu tak, aby dało się zrobić w nim min. 2 kawalerki. W jednej mieszkasz, druga wynajmowana spłaca ci kredyt. Jak najszybciej spłać kredyt. Kolejne mieszkania kupuj wg swoich możliwości finansowych, unikaj drogich kredytów. Rozsądnie wydawaj kasę wtedy kiedy na to cię stać. Wtedy się dorobisz kolejnego mieszkania. Będziesz miał dodatkowy przychód z 2 kawalerek. Domy stawiaj tak: gruntowa pompa ciepła+fotowoltaika+ogrzewanie podłogowe+rekuperacja+kominek. A w mieście najlepiej kupuj domy z rynku wtórnego, często działka pod domem jest więcej warta niż sam dom. Wybieraj domy z dobrą komunikacją miejską, które możesz przerobić na kilka kawalerek czy 2 pokojowych lokali. Wtedy masz możliwość wynajęcia części domu w razie potrzeby. Jak będziesz miał rozsądny dochód z najmu, to emerytura nie będzie ci potrzebna ;)
real
2 lata temu
..może spadać.. ale nie musi!
...
Następna strona