Egipski Urząd ds. Zasobów Mineralnych podpisał z kanadyjską firmą Lotus Gold Corporation umowę na poszukiwanie złota w trzech sektorach o powierzchni 525 kilometrów kwadratowych. Kontrakt zakłada, że Kanadyjczycy przeprowadzą w kraju nad Nilem inwestycje o wartości 2,5 mln dolarów - informuje "Daily News Egypt".
Kair od kilku lat coraz silniejszy kładzie nacisk na rozwój przemysłu wydobywczego. W 2020 r. Egipcjanie podpisali z Lotus Gold Corporation umowy na przeczesanie siedem sektorów o łącznej powierzchni ok. 1220 kilometrów kwadratowych. W poszukiwaniach biorą też udział m.in. firmy AKH Gold oraz Ibdaa Gold.
Uwaga poszukiwaczy złota koncentruje na Pustyni Wschodniej, gdzie w 2020 r. odkryto złoże, którego zapasy według szacunków wynoszą minimum ponad 1 mln uncji. To był moment, gdy władze Egiptu zapowiedziały rozwój branży wydobywczej. Kair, jak pisała "Rzeczpospolita", założył, że do 2030 r. zachęci zagraniczny biznes do zainwestowania 1 mld dolarów w kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe złoża ropy naftowej i złota w Egipcie
W lutym tego roku, jak poinformował serwis Hurghada 24, Egipt wyprodukował pierwszą sztabkę złota z krajowego wydobycia. Kruszec pochodził z kopalni Igat na wspomnianej Pustyni Wschodniej.
"Arab News", informując o nowej umowie z Lotus Gold Corporation, przypomina, że Egipt niedawno miał powody do radości związane z ropą naftową. W sierpniu 2023 r. egipski Cheiron odkrył złoża w Zatoce Sueskiej.
W Egipcie brakuje dolarów. Czarny rynek kwitnie
I na tym nie koniec. "Ponadto kraj zamierza wzmocnić swój sektor mineralny planem odwiertów gazu o wartości 1,8 mld dolarów, który zakłada wykonanie 35 nowych odwiertów gazowych na Morzu Śródziemnym, w Delcie Nilu i na Pustyni Zachodniej do 2025 r." - pisze "Arab News".
Egipskie władze mają poważne powody, by inwestować w przemysł wydobywczy. Gospodarka kraju opiera się głównie na turystyce, co może być problem. Dowodem tego są np. piętrzące się problemy gospodarki po pandemii koronawirusa.