Jak ustaliła agencja, Saudowie zaciągnęli właśnie 11 miliardów dolarów pożyczki. Udzieliła jej grupa banków, w której znalazły się m.in. Citigroup, HSBC, Industrial and Commercial Bank of China i First Abu Dhabi. Pieniądze trzeba będzie spłacić w ciągu 10 lat.
Bloomberg przypomina, że w opublikowanej w październiku średnioterminowej prognozie budżetowej Saudowie założyli, że ich kraj będzie borykał się z deficytem budżetowym w tym i co najmniej trzech kolejnych latach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny ropy nie po myśli Saudów
"Deficyt wynika ze słabszych, niż oczekiwano, cen ropy naftowej, niższej produkcji i rosnących wydatków rządowych, ponieważ królestwo wydaje setki miliardów dolarów na dywersyfikację gospodarczą" - tłumaczy Bloomberg.
Ambitna strategia rozwoju Arabii Saudyjskiej nosi nazwę "Wizja 2030". Bloomberg komentuje, że choć sporą część inwestycji w jej ramach udaje się sfinansować pieniędzmi z ropy (Arabia Saudyjska jest trzecim pod względem wielkości producentem ropy na świecie), to saudyjski rząd musi tez zaciągać pożyczki. Władze starają się też przyciągać zagranicznych inwestorów.
Na koniec trzeciego kwartału 2023 roku zadłużenie rządu wyniosło 994 miliardy riali, czyli równowartość 265 miliardów dolarów.
Obecnie za baryłkę ropy Brent trzeba płacić 81,4 dolara.