Wcześniejsze wypowiedzi irańskich przywódców były ostrożniejsze, odnotowała Agencja Reutera. Najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei stwierdził, że izraelskiego ataku nie należy "wyolbrzymiać ani bagatelizować", ale powstrzymał się od zapowiedzi natychmiastowego odwetu - zauważył portal BBC.
Zaś prezydent Masud Pezeszkian powiedział, że Iran "zareaguje stosownie", dodając, że Teheran nie dąży do wojny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izrael uderza w Iran
Izrael w sobotę odpowiedział na irańskie ataki, w tym za ostrzał ok. 200 rakietami balistycznymi, atakując obiekty wojskowe w kilku regionach Iranu.
Szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela generał Herci Halewi ocenił w niedzielę, że podczas odwetowego uderzenia na Iran wykorzystano "tylko część możliwości (...) Możemy zrobić znacznie więcej" - powiedział Halewi podczas spotkania, na którym wyżsi rangą oficerowie oceniali wyniki ataku.
Jak podał portal Times of Israel Halewi stwierdził, iż Izrael "uderzył w systemy strategiczne w Iranie… i zobaczymy, jak teraz potoczą się sprawy. Jesteśmy gotowi na wszystkie scenariusze na wszystkich frontach".
Izrael wskazał, że nie chce dalszej eskalacji, a atak na irańskie cele wojskowe był "jasnym przesłaniem".