Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Zielińska
Agnieszka Zielińska
|
aktualizacja

Spółdzielcy chcą zaskarżyć rząd. Płacą dwa razy więcej za gaz niż właściciele domów

248
Podziel się:

Spółdzielnie chcą zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego ustawę ograniczającą wzrost cen ciepła – dowiedział się money.pl. Ich zdaniem dyskryminuje ona mieszkańców spółdzielni, którzy ogrzewają się gazem, bo płacą wyższe rachunki niż właściciele domów jednorodzinnych.

Spółdzielcy chcą zaskarżyć rząd. Płacą dwa razy więcej za gaz niż właściciele domów
Zdaniem przedstawicieli spółdzielni uchwalone w styczniu przez Sejm przepisy dyskryminują mieszkańców spółdzielni (Adobe Stock, DarSzach)

Zdaniem Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP, który zrzesza blisko pół tysiąca spółdzielni mieszkaniowych w Polsce, uchwalona przez rząd ustawa ograniczająca wzrost cen ciepła narusza zasadę równego traktowania odbiorców.

W związku z tym spółdzielcy złożyli w środę wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich, ponieważ zgodnie z Konstytucją przysługuje mu prawo zaskarżenia ustaw do TK. Jak zapewniają, "są już po słowie z RPO", który miał im obiecać pomoc w tej sprawie. O komentarz poprosiliśmy biuro RPO. Zaktualizujemy tekst, gdy otrzymamy odpowiedź

- W naszej ocenie ustawodawca konsekwentnie narusza zasadę równego traktowania odbiorców ciepła i czyni to z premedytacją. Dlatego liczymy na interwencję RPO – komentuje dla money.pl prof. Jerzy Jankowski, prezes Zarządu Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Hotel i 900 tys. zł na rachunku za gaz. "Przedsiębiorcy zawieszają działalność, wraca sezonowość"

Spółdzielcy są dyskryminowani? Płacą wyższe rachunki niż właściciele domów

W uzasadnieniu ustawy ograniczającej wzrost cen za dostawy ciepła, którą Sejm przyjął w styczniu, napisano, że jej celem jest "zmniejszenie opłat za ciepło wynikających ze wzrostu cen paliw".

Ustawa zakłada, że maksymalna cena za dostawę ciepła wyniesie nie więcej niż 140 proc. ceny dostawy ciepła z 30 września 2022 r. Mówiąc wprost: rachunki będą mogły być wyższe maksymalnie o 40 proc. w porównaniu do cen z końcówki września ubiegłego roku.

Tymczasem przedstawiciele spółdzielni uważają, że ustawa w praktyce dyskryminuje mieszkańców spółdzielni, którzy ogrzewają się gazem.

Jak to uzasadniają? Ich zdaniem, właściciele domów jednorodzinnych ogrzewający się gazem mają zagwarantowaną dłuższą ochronę (chodzi o okres, w którym ceny gazu są ograniczone ustawowo). Mogą liczyć na obniżki do 31 grudnia 2027 r.

Tymczasem spółdzielcy są objęci niższymi cenami jedynie do 31 grudnia 2023 r. Dodatkowo ustalone dla nich stawki są dwukrotnie wyższe niż dla właścicieli domów jednorodzinnych. W rządowej ustawie koszt ogrzewania gazem dla domów jednorodzinnych został ustalony na poziomie ok. 3 zł za mkw. powierzchni. Tymczasem dla spółdzielni, po wprowadzeniu średniej ceny z tzw. dopłatą, stawka wynosi ok. 6 zł za mkw.

"Tarcze pomocowe nie spełniają swojej funkcji i powodują nierówności"

W rezultacie mieszkańcy spółdzielni płacą teraz wyższe rachunki za gaz w porównaniu np. z właścicielami domów jednorodzinnych.

W naszej ocenie ustawodawca konsekwentnie narusza zasadę równego traktowania odbiorców ciepła — mówi money.pl prof. Jerzy Jankowski, prezes Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP.

Jego zdaniem uchwalone przez Sejm przepisy dyskryminują mieszkańców spółdzielni, którzy są odbiorcami ciepła systemowego, wytwarzanego w kotłowniach gazowych. W praktyce - według niego - narusza to konstytucyjną zasadę równości wobec prawa.

Ustawodawca nie może krzywdzić obywateli. Zasada równości wobec prawa polega na tym, że wszystkie podmioty powinny być traktowane równo, a więc według równej miary, bez zróżnicowań dyskryminujących, jak i faworyzujących. Tymczasem tarcze pomocowe, które miały zapobiec wzrostowi czynszów, nie spełniają swojej funkcji i wręcz powodują nierówności społeczne — komentuje dr Piotr Pałka, radca prawny i wspólnik DERC PAŁKA Kancelarii Radców Prawnych, która reprezentuje spółdzielnie.

Spółdzielnie tłumaczą, że wzrost cen energii i gazu jest od nich niezależny

W ostatnim czasie spółdzielnie mieszkaniowe w całej Polsce zmagają się z falą podwyżek czynszów. W niektórych przypadkach zawiadomienia o podwyżkach wyniosły nawet kilkaset złotych. Dotknęło to już w sumie blisko 10 mln Polaków, bo szacuje się, że tyle osób mieszka w zasobach zarządzanych przez spółdzielnie mieszkaniowe.

Tymczasem przedstawiciele spółdzielni wyjaśniają, że wzrost cen energii i gazu jest od nich niezależny, dlatego są zmuszeni podnosić opłaty.

W tym kontekście warto przypomnieć, że w styczniu tego roku Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP złożył petycję do Komisji Europejskiej, w której postulował zmianę dyrektywy ws. podatku VAT dotyczącej cen energii elektrycznej oraz cieplnej. Ich propozycja zakłada, aby spółdzielnie mieszkaniowe zostały całkowicie z niego zwolnione.

Piotr Pałka nie ukrywa, że ostatecznym celem petycji złożonej w KE jest obniżenie rachunków mieszkańców spółdzielni. - Upatrujemy w tym szansę na zabezpieczenie członków spółdzielni przez drastycznym wzrostem cen. Warto dodać, że kolejne tarcze takich obniżek zdają się nie przewidywać, co może być zabójcze dla domowych budżetów. Nasza petycja jest więc rezultatem nieskutecznych działań rządu — podsumowuje Pałka.

Agnieszka Zielińska, dziennikarka money.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(248)
WYRÓŻNIONE
Jan
2 lata temu
Poczekajcie , ja własnie w tym miesiącu przekroczyłem limit zużycia prądu 2000 KWh...i jest rachunek 900 za prąd z 1 miesiąca ( dom jednorodzinny ) , oj będzie się działo jak większość Polaków co przekroczą limit dostana rachunki od Pazernych i Skąpych...
sisi 70 mln
2 lata temu
Jaki trybunał ..to teraz garkuchnia
Net
2 lata temu
W Warszawie podwyżka przez rok ponad 250 zł. ale prezes i pracownicy spółdzielni nie muszą ujawniać dochodów. Są tacy którzy prezesami byli 25 lat temu i nadal są i będą, jak by posiadali zawód wyuczony "prezes". Tak jest w spółdzielniach,ogrodach działkowych. Pozostałość po czasach minionych.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (248)
Irka
rok temu
Dlaczego partia prospoleczna wspiera pezesow cwaniakow i ich kliki zamiast zwyklych ludzi, mieszkacow blokow ? Dlaczego nie uproscic wyjscia ze spoldzielni i tworzenia wspolnot ???
Klara
rok temu
Trzeba dac ludziom mozliwosc wyboru. Spoldzielnia czy wspolnota. Decyduje wiekszosc mieszkancow danej nieruchomosci.
Malwina
rok temu
Dosc okradania przez spoldzielnie. Zadamy ulatwienia w zakladaniu wspolnot. Proste zasady demokracji. Glosy ponad 50 % mieszkancow wystarcza do zalozenia wspolnoty i wydzielenia sie ze spoldzielni. To takie proste. Tylko trzeba naprawde chciec a nie udawac !!!
cytuję prawdę
2 lata temu
PiS to upadła moralnie partia. Ludzie tej ekipy to kłamcy, oszuści, złodzieje, przestępcy z Kaczyńskim, Morawieckim na czele. Z telewizji publicznej zrobili rynsztok. Do tego wszystkiego mają krew na rękach przez mowę nienawiści doprowadzając do zabójstwa Prezydenta Adamowicza a ostatnio do śmierci Mikołaja, syna posłanki Platformy Obywatelskiej. To PiS finansuje i inspiruje tych zwyrodnialców w TVPInfo i radiu publicznym. Kryzys moralny zarówno w PiS jak i TVPInfo oraz w Radio publicznym sięga dna. Tak zdeprawowanej partii jak PiS z Kaczyńskim i Morawieckim na czele nie było od II wojny światowej.
Patologia
2 lata temu
Relacje żywcem powielone z dojnej pato spółdzielczości mieszkaniowej polskojęzycznej mutacji Alternatywy 4! Kolejny SKOK PiSu na kasę obateli. Żadna z opcji politycznych nie ujmuje w wyborczych programach koniecznej wszak nowelizacji ustaw spółdzielczych. Kaczyński pytany przed każdymi wyborami bąka o tej koniecznej naprawie - i na tym kończy. Ministerstwo rozwoju i technologii /patologii?!/ trzeci rok pichci projekt nowelizacji usm, co nadal w stanie embrionalnym z doraźnymi iniekcjami in vitro cofającymi do PRL. Częściowo regulujący projekt L. Staroń stał się senackim półkownikiem i leżakuje sobie a muzom. O’TAKIE POLSKIE?!
...
Następna strona