Z informacji money.pl wynika, że "za" głosowało 4 członków PKW, 3 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. "Za" głosował przewodniczący Sylwester Marciniak, jego zastępca sędzia TK Wojciech Sych oraz dwaj członkowie wskazani przez PiS Arkadiusz Pikulik i Mirosław Suski. Członkowie PKW wskazani przez koalicję zagłosowali przeciw lub wstrzymali się, co spowodowało, że uchwała mogła zostać przyjęta. Wstrzymali się Ryszard Balicki i Konrad Składowski. Przeciw byli Paweł Gieras, Maciej Kliś i Ryszard Kalisz.
Uchwała głosi, że PKW postanawia przyjąć sprawozdanie komitetu wyborczego PiS. Jednocześnie zastrzega, że uchwała została przyjęta jako wynik uwzględnienia skargi PiS przez IKNiSP i jest bezpośrednio związana z orzeczeniem, które musi pochodzić od sądu w rozumieniu konstytucji polskiej i kodeksu wyborczego. PKW nie przesądza, czy ta izba spełnia te wymogi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do pierwotnego brzmienia uchwały został dodany cytowany wyżej punkt, w którym PKW zastrzega, że nie ocenia, czy IKNiSP jest spełnia kryteria niezawisłego sądu w rozumieniu konstytucji oraz że wdraża orzeczenie IKNiSP.
Po przyjęciu uchwały członek PKW Ryszard Balicki przeczytał oświadczenie części członków komisji, w którym przypomnieli, że w PKW w swoim stanowisku z 16 grudnia podnosili zastrzeżenia co do statusu sędziów. W tym oświadczeniu jest ponowiony apel do Sejmu, Senatu i Prezydenta RP, o podjęcie w duchu współdziałania władz, działań "zmierzających do wyeliminowania możliwości orzekania w SN osób, których status może być kwestionowany."
Co po decyzji PKW
Na razie nie wiadomo, jakie będą ostateczne konsekwencje przyjęcia uchwały. - Przyjęli sprawozdania, czyli pieniądze dla PiS zostaną wypłacone w pełnej wysokości - słyszymy od osoby, znającej procedury wyborcze. Nie ma jednak pewności, czy sprawa nie została przerzucona na ministra finansów.
Pytany o to szef PKW, powiedział, że uchwała dotyczy sprawozdania komitetu wyborczego, a więc głównie dotacji, natomiast nadal SN nie rozpatrzył skargi uchylającej sprawozdanie partii politycznej. Szef PKW Sylwester Marciniak zapowiedział, że odpowiednie dokumenty zostaną wysłane do szefa MF, który powinien wykonać to niezwłocznie. Dodał, że dokumenty mogą trafić do MF we wtorek.
Kulisy zwrotu
Posiedzenie miało przebieg pełen zwrotów akcji. Na początku Ryszard Kalisz apelował o zdjęcie z porządku obrad projektu uchwały. Pytał szefa PKW, co się zmieniło w sprawie, że PKW ma się nią ponownie zająć. - Co się stało, że w ciągu dwóch tygodni uznał pan, że tamtej decyzji nie było? - mówił Ryszard Kalisz. - Praca organów wyborczych nie polega na odkładaniu rozstrzygnięcia na wieczne nigdy - replikował Marciniak.
Przewodniczący PKW zwrócił uwagę, że taką okolicznością jest projekt ustawy zgłoszony przez klub Polska 2050, którego celem jest uregulowanie kwestii SN w trakcie wyborów. Przewodniczący argumentował, że ponieważ projekt ten nie dotyczy kwestii rozliczenia kampanii wyborczej PiS i orzeczenia IKPNiSP SN w tej sprawie, to PKW ma podstawy, by do tego wrócić.
Marciniaka poparł m.in. wiceszef PKW, sędzia TK Wojciech Sych. - Jesteśmy w sytuacji bezprawia, spowodowanej głosowaniem z 16 grudnia. Niedopuszczalne, by organ miał tkwić w sytuacji bezprawia spowodowanej własną decyzją - mówił Sych.
Ostatecznie do głosowania wniosku Kalisza nie doszło, bo pojawiła się jeszcze kwestia skargi na bezczynność PKW w związku z orzeczeniem SN, jaką do WSA skierował pełnomocnik komitetu wyborczego PiS. Choć członek PKW Maciej Kliś replikował, że taka ścieżka odwoławcza nie dotyczy PiS.
Ostatecznie PKW zapoznała się ze skargą, ale doszło także do głosowania projektu uchwały w sprawie orzeczenia SN dotyczącego odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego PiS. Uchwała została uzupełniona o fragment w którym PKW robi zastrzeżenie co do statusu izby.
Grzegorz Osiecki, dziennikarz money.pl