W okresie styczeń-maj 2023 r. sprzedaż detaliczna w Polsce zmalała o 5,9 proc. rok do roku, gdy w 2022 r. w tym samym okresie odnotowano wzrost o 10,6 proc.
Koniunktura konsumencka w czerwcu wciąż na sporym minusie
W czwartek poznaliśmy też dane o koniunkturze konsumenckiej w czerwcu. Jak podał GUS, stwierdzono poprawę nastrojów konsumenckich, jednak oba wskaźniki są na wciąż na sporym minusie.
- Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK) wyniósł minus 28,2 i był o 1,7 pp. wyższy w stosunku do poprzedniego miesiąca;
- W odniesieniu do czerwca 2022 r. obecna wartość BWUK jest wyższa o 15,6 pp.;
- Wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), który opisuje prognozy na przyszłość, wzrósł o 0,5 pp. w stosunku do poprzedniego miesiąca i ukształtował się na poziomie minus 14,8;
- W czerwcu WWUK osiągnął wartość o 16,5 pp. wyższą niż w analogicznym miesiącu 2022 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzedaż detaliczna zaskakuje na minus. Recesja konsumencka w Polsce
"Sprzedaż detaliczna zaskoczyła na minus (ale bez przesady). Wskaźnik roczny uległ nieznacznej poprawie względem poprzedniego miesiąca, ale to tylko efekt bazy. Budowlanka pozostaje z kolei relatywnie mocna. Poruszamy się w dynamikach bliskich zera (replikacja ścieżki z 2022)" – skomentowali na Twitterze analitycy mBanku, odnosząc się również do czwartkowych danych z budowlanki.
Z koeli ekonomiści z ING zauważają, że spadek sprzedaży w maju miał szeroko zakrojony charakter, bo odnotowano spadek w ujęciu rocznym we wszystkich kategoriach. "Wskazuje to, że II kwartał 2023 r. był trzecim z rzędu kwartałem ze spadkiem konsumpcji" – podkreślają.
Hamowanie inflacji w warunkach utrzymującego się na dwucyfrowym poziomie wzrostu płac nominalnych powinno sprzyjać stopniowej poprawie realnych dochodów gospodarstw domowych, a w konsekwencji odbudowie konsumpcji prywatnej, jednak proces ten następuje powoli – ocenia Adam Antoniak z ING.
Słabość konsumpcji będzie w jego ocenie sprzyjała dezinflacji w krótkim terminie, natomiast tendencje średnioterminowe stoją pod większym znakiem zapytania. "W kontekście napiętego rynku pracy, wysokiego wzrostu płac i podwyżek płacy minimalnej oraz ekspansywnej polityki pieniężnej, dalszy spadek inflacji po osiągnięciu wysokich jednocyfrowych poziomów będzie coraz trudniejszy i wolniejszy" – komentuje ekspert.
Pogłębiająca się recesja konsumencka niepokoi ekonomistów i daje paliwo opozycji. Kamil Sobolewski z Pracodawców RP w komentarzu dla money.pl ostrzegał pod koniec maja, że nadejdzie kryzys. Za najczarniejszy scenariusz ekspert uważa ten, w którym będziemy musieli zabierać ludziom świadczenia socjalne w momencie, gdy będą ich najbardziej potrzebować.
Produkcja przemysłowa również hamuje
Wcześniej w tym tygodniu poznaliśmy dane o produkcji przemysłowej w maju. Produkcja przemysłowa w maju 2023 roku w Polsce spadła o 3,2 proc. rok do roku, a wskaźnik cen produkcji sprzedanej (inflacja producencka) wyniosła 3,1 proc. – przekazał Główny Urząd Statystyczny.
Z kolei przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w maju wyniosło 7181,67 zł brutto i wzrosło 12,2 proc. rok do roku.