"Ze względu na szacunek dla polskiego górnictwa i klientów kupujących polski węgiel, trzeba wyraźnie powiedzieć: stop dla działań PGG, które niszczą konkurencję na polskim rynku węgla, wykorzystując pieniądze podatników" - napisał prezes Bumechu Marcin Sutkowski w oświadczeniu przesłanym mediom.
Bumech składa skargę do UOKiK na PGG
"W celu uzyskania chwilowej poprawy płynności finansowej, spółka sprzedaje węgiel znacznie poniżej kosztów produkcji, taniej nawet od miałów do elektrowni. Taka polityka cenowa niszczy samą spółkę oraz rynek. Kontynuacja takich działań może skończyć się katastrofą nie tylko dla PGG, ale dla całej branży górniczej w Polsce" - dodał prezes Bumech.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wskazał, PGG sprzedaje węgiel ze stratą, która "jest wynikiem rozbuchanych, niekontrolowanych kosztów funkcjonowania spółki, przy sprzedaży surowca stosowane są dodatkowo promocje cenowe".
"To, co w Internecie wygląda na atrakcyjną promocję, w rzeczywistości jest sprzedażą węgla poniżej kosztów jego produkcji, ze świadomością, że wygenerowaną stratę zawsze pokryje budżet państwa" - napisał Sutkowski.
"Nie da się wytłumaczyć dlaczego w spółce, która dysponuje złożami węgla o klasie A (łatwo dostępne) koszty wydobycia tony węgla oscylują na poziomie około 950 zł. Dla porównania kopalnia Silesia, gospodarująca złożami klasy C, C+ - czyli bardziej wymagającymi, potrafi wydobyć tonę za około 550 zł. Łatwo natomiast domyślić się dlaczego PGG może sprzedać swój surowiec za jedyne 450 zł za tonę. Może sobie na to pozwolić, ponieważ zwraca się później do budżetu Państwa z wnioskami o kolejne dopłaty za poniesione straty" - dodał.
Jak poinformował, spółka składa, wraz z kancelarią prawną, skargę do Urzędu Ochrony Klienta i Konkurencji, w związku z podejrzeniem naruszania zasad konkurencyjności, a co za tym idzie, utrudniania działalności innym uczestnikom rynku z wykorzystaniem środków publicznych.
"Stan chorobowy"
"Subwencje pokrywające straty wynikające ze sprzedaży węgla poniżej kosztów jego wydobycia konserwują wszystko to, co jest w górnictwie stanem chorobowym: przerosty zatrudnienia, premie niepowiązane z wynikami, ogromna absencja chorobowa, dopłacanie w ramach grupy przez rentowne kopalnie do tych nierentownych, co skutkuje spadkiem rentowności tych pierwszych. To jest jak gaszenie pożaru benzyną" - ocenił Marcin Sutkowski.
Dodał, że ze względu na poważne wątpliwości dotyczące jakości surowca (spiekalność właściwa dla węgli koksujących) sprzedawanego w ostatnim czasie przez PGG dla gospodarstw domowych, firma zgłasza działania PGG do rzecznika praw konsumenta.
W jego ocenie należy zmienić sposób zarządzania w PGG, w tym m.in. uzależnić część wynagrodzeń od wydajności.
Państwowy kolos na krawędzi. Wiceminister alarmuje
Grupa Bumech jest właścicielem największej prywatnej kopalni węgla kamiennego w Polsce - Silesia w Czechowicach-Dziedzicach.
Ponad tydzień temu Łukasz Horbacz, prezes Polskiej Izby Gospodarczej Sprzedawców Węgla, napisał w oświadczeniu, że PGG niszczy rynek, stosując praktyki nieuczciwej konkurencji rynkowej. Spółka odpierała w mediach te zarzuty.