Dziennikarz powołał się w swoim artykule na poufne źródło, według którego w trakcie ubiegłego lata nurkowie Marynarki Wojennej pod przykrywką ćwiczeń NATO podłożyli zdalnie aktywowane urządzenia wybuchowe, które trzy miesiące później zniszczyły trzy z czterech rurociągów Nord Stream.
Prace miały ruszyć w końcu 2021 roku, kiedy amerykańska administracja zaczęła się zastanawiać, jak odpowiedzieć na agresję Rosji, która wydawała się już wtedy nieunikniona. Jak relacjonuje Jakub Wiech z serwisu Energetyka24, według źródeł Hersha, w operację była silnie zaangażowana także Norwegia, która stała się bazą wypadową dla US Navy.
"Hersh ma na koncie wiele dziennikarskich sukcesów w postaci śledztw, które ujawniły poważne skandale w świecie amerykańskiego wywiadu, sił zbrojnych czy polityki zagranicznej - dlatego też trudno zignorować jego doniesienia ws. Nord Stream. Jednakże trzeba na nie patrzeć także przez pryzmat krytyki tego dziennikarza", komentuje Jakub Wiech w serwisie Energetyka24.com.