Więcej informacji podamy za chwilę
Powodem podwyżek stóp w strefie euro jest inflacja, która w lutym 2023 r. wyniosła 8,5 proc. rok do roku. Jeszcze do środy rynek uważał za prawie pewną, sygnalizowaną wcześniej decyzję o tym, że stopy pójdą w czwartek w górę o 50 punktów bazowych.
Decyzja EBC dzień po wyprzedaży akcji europejskiego sektora bankowego
Teraz jednak pojawiło się na horyzoncie nowe zagrożenie.
W środę mieliśmy wyprzedaż akcji sektora bankowego w całej Europie, do czego impulsem były sygnały, że pogarsza się sytuacja pogrążonego od dawna w tarapatach Credit Suisse. W zeszły czwartek w USA upadł z kolei Sillicon Valley Bank.
Wobec tych dramatycznych wydarzeń pojawiły się głosy, że podwyżka stóp w strefie euro będzie niższa lub nawet, że EBC wstrzyma się od dalszych podwyżek ze względu na obawy o kondycję systemu finansowego w Europie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podwyżka stóp w strefie euro to "kolejny argument za przedłużeniem aktualnej korekty na rynkach"
Tak się jednak nie stało. EBC podniósł stopy zgodnie z prognozą i dodatkowo podkreślił, że "inflacja pozostanie zbyt długo na podwyższonym poziomie".
"Rada Prezesów EBC uważnie monitoruje bieżące napięcia rynkowe i jest gotowa reagować w razie potrzeby, aby zachować stabilność cen i stabilność finansową w strefie euro. Sektor bankowy strefy euro jest odporny oraz ma silną pozycję kapitałową i płynnościową. W każdym razie zestaw narzędzi EBC jest w pełni wyposażony, aby w razie potrzeby zapewnić wsparcie płynności dla systemu finansowego strefy euro i zapewnić płynną transmisję polityki pieniężnej" – dodano w komunikacie EBC.
Jak skomentowali na gorąco analitycy XTB, to "kolejny argument za przedłużeniem aktualnej korekty na rynkach kapitałowych".
"Rada Prezesów EBC miała twardy orzech do zgryzienia, tak naprawdę znalazła się w sytuacji bez dobrego wyjścia. Na tym etapie nie sposób jednoznacznie ocenić znaczenia tego wydarzenia dla rynków finansowych i globalnego wzrostu gospodarczego" – ocenił z kolei Bartosz Sawicki z Cinkciarz.pl.
Dane wskazywały na potrzebę podwyżki, ryzyka dla stabilności finansowej sugerowały pauzę – skomentował Bartosz Sawicki z Cinkciarz.pl.
W jego ocenie pewne natomiast jest to, że wzrost cen w strefie euro jest zbyt silny, a w minionych miesiącach nastąpiła ewidentna poprawa postrzegania perspektyw koniunktury w strefie euro. Jak zauważył ekspert, jeszcze w grudniu zakładano, że w tym roku gospodarka minimalnie się skurczy, obecnie rynek spodziewa się osiągnięcia w 2023 r. 0,5-proc. dynamiki PKB.
Następne posiedzenie EBC odbędzie się 3-4 maja.
SNB wyciągnął pomocną dłoń w kierunku Credit Suisse, ale to może nie być koniec problemów
W czwartek rano sytuacja na rynkach się nieco uspokoiła, a euro odzyskiwało nieznacznie straty po tym, jak szwajcarski bank centralny ogłosił, że udzieli Credit Suisse pożyczki w wysokości 50 miliardów franków.
Kurs euro w stosunku do złotego w środę poszedł w górę i w czwartek rano utrzymywał się powyżej granicy 4,70 zł. W trakcie środowych zawirowań ucierpiał także kurs euro w stosunku do dolara, który z impetem spadł poniżej granicy 1,06 dolara za euro. Później na chwilę się podniósł, by po decyzji EBC szybko wytracić te zyski.
Decyzja Szwajcarów o pomocy dla Credit Suisse to może nie być koniec problemów sektora bankowego. Wręcz przeciwnie, jak podkreślił w komentarzu dla telewizji CNBC legendarny inwestor Steve Eisman, jeśli chodzi o obecny kryzys w sektorze bankowym w Europie i USA, wiadomości, jakie będą do nas docierać w najbliższym czasie, mogą być jeszcze gorsze.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.