Przełom w rozmowach rządu z nauczycielami, który mógłby powstrzymać zapowiadany na 8 kwietnia strajk, wydaje się już nierealny. Należy zakładać, że w najbliższy poniedziałek większość placówek oświatowych będzie zamknięta. Do środy 3 kwietnia, pracownicy mieli obowiązek poinformować kierujących placówkami o przystąpieniu do strajku. Niezależnie od tego, ostatecznie dopiero w poniedziałek rano wyjaśni się, które szkoły i przedszkola nie będą przyjmowały dzieci.
Na ten moment jedyna informacja, którą mogą oficjalnie przedstawić dyrektorzy, to wynik referendum strajkowego w danej placówce – informuje serwis "Konkret 24".
- Jeśli dany rodzic chce się dowiedzieć, czy w danej szkole organizowany jest strajk, może się zwrócić z takim pytaniem bezpośrednio do placówki lub zapytać w lokalnej jednostce samorządowej – powiedziała w rozmowie z serwisem rzecznik Związku Nauczycielstwa Polskiego, Magdalena Kaszulanis. - Takie informacje powinny posiadać urzędy dzielnicy, miasta lub gminy, jako że dyrektorzy otrzymali decyzje od pracowników już w tę środę. Jednak z tego co wiemy, duża część dyrektorów, których szkoły ogłosiły gotowość strajkową, przekazała już taką informację rodzicom.
Cennym źródłem informacji na temat tego, czy w najbliższych dniach szkoły będą pracowały, jest dziennik elektroniczny i strona internetowa szkoły. Niektórzy rodzice dostali informację o strajku smsem lub mailem.
Nie ma natomiast żadnej ogólnopolskiej bazy protestujących szkół i przedszkoli. To dlatego, że ostateczne decyzje o strajku będę zapadać w dużej części placówek dopiero w poniedziałek.
Większość szkół nie chce się jednak deklarować przed poniedziałkowym porankiem. Weszliśmy na strony internetowe kilkunastu losowo wybranych szkół w całym kraju. Komunikaty informujące choćby o ewentualności strajku były naprawdę wyjątkiem. Placówki zapraszają na "drzwi otwarte", informują o wycieczkach i konkursach, ale milczą na temat strajku.
Jak zauważa "Kontakt 24", istnieją lokalne wyszukiwarki strajkujących placówek oświatowych, ale opierają się na wynikach przeprowadzonych referendów. Takie narzędzie oferuje m.in. Urząd Miasta Stołecznego Warszawy, którego Biuro Edukacji udostępniło zebrane przez siebie dane. Twórcy wyszukiwarki podkreślają jednak, że "dane mają charakter deklaratywny i zostały zaktualizowane 3 kwietnia 2019".
Najbardziej niezawodnym sposobem ustalenia, czy zajęcia się odbędą, będzie więc kontakt telefoniczny z sekretariatem w poniedziałek rano.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl