W poniedziałek wieczorem prezydent Andrzej Duda poinformował, że zaproonował minister finansów zmiany w przepisach podatkowych dla nauczycieli. Chciał, by belfrzy zostali objęci wyższymi kosztami uzyskania przychodu.
W tej chwili podobnymi przepisami objęci są m.in. twórcy oraz nauczyciele akademiccy. Właśnie do tych ostatnich porównuje dydaktyków prezydent Duda. Chce, by w oświacie zasady były takie same jak na uczelniach wyższych. A tam - w myśl Konstytucji dla nauki - całe wynagrodzenie jest objęte wyższymi kosztami.
Przepisy mówią bowiem, że "całość obowiązków wykonywanych przez nauczyciela akademickiego stanowi pracę o charakterze twórczym (dzieło)". Dzięki temu więcej pieniędzy zostaje w ich kieszeniach. Teraz tak samo miałoby być w przypadku edukacji na niższym szczeblu.
Mimo braku szczegółów propozycji postanowiliśmy sprawdzić, co oznaczają propozycje prezydenta Andrzeja Dudy w praktyce. Na jakie podwyżki mogliby liczyć nauczyciele, gdyby jego pomysł został przyjęty przez rząd.
W naszych wyliczeniach napotkaliśmy jednak na tradycyjny problem, jeśli chodzi o wysokość obecnych zarobków nauczycieli. ZNP twierdzi, że stażysta dostaje 1751 zł na rękę, podczas gdy dane MEN mówią o 2900 zł brutto (czyli 2087 zł na rękę). Różnice są znaczne na każdym etapie awansu zawodowego nauczyciela. Dla pewności więc obliczenia dotyczą obu tych wersji.
Jak widać, na największą podwyżkę z tytułu 50-proc. kosztów uzyskania przychodu mogliby liczyć nauczyciele dyplomowani. Dla nich oznaczałoby to co miesiąc 273 (według ZNP) lub 441 zł (według MEN) więcej w portfelu. Czyli 11,5 proc. ich obecnej pensji netto.
Dla stażysty w zależności od danych, oznacza to 196 lub 237 zł podwyżki, a dla nauczyciela kontraktowego i mianowanego to dodatek rzędu od 200 do 349 zł co miesiąc.
Wciąż jednak daleko do propozycji związkowców, którzy jeszcze niedawno chcieli bezwzględne 1000 zł podwyżki. Teraz jednak zmodyfikowali swoje postulaty i zadowolą się już 30-proc. wzrostem wynagrodzeń.
Dla stażysty oznacza to więc około 730 zł, a dla nauczyciela dyplomowanego - 990 zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl