Od północy strajkują pracownicy sektora publicznego i obsługi naziemnej portów lotniczych. Strajki mają trwać 24 godziny i dotyczą następujących lotnisk:
- Hamburg,
- Brema,
- Hanower,
- Berlin,
- Duesseldorf,
- Dortmund,
- Kolonia/Bonn,
- Lipsk/Halle,
- Frankfurt,
- Stuttgart,
- Monachium.
Na lotnisku Weeze w pobliżu Duesseldorfu i na lotnisku Karlsruhe/Baden-Baden do strajku wezwano tylko pracowników sektora obsługi ruchu lotniczego. Według wstępnych szacunków stowarzyszenia lotnisk ADV, oczekuje się, że ponad 3400 lotów zostanie odwołanych z powodu strajku, a około 510 tys. pasażerów nie będzie mogło podróżować zgodnie z planem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Berlin, Monachium, Hamburg. Paraliż na niemieckich lotniskach
Stołeczne lotnisko Berlin-Brandenburg już wcześniej ogłosiło, że żadne operacje lotnicze nie są możliwe z powodu strajku. Według rzecznika lotniska, strajk dotknie 246 przylotów i odlotów oraz 67 tys. pasażerów. Ruch lotniczy w Berlinie ma zostać wznowiony we wtorek.
Na innych lotniskach oczekiwane jest znaczne ograniczenie lotów, spodziewane są opóźnienia. Żaden samolot pasażerski nie opuści lotniska we Frankfurcie w poniedziałek - ogłosił rano przedstawiciel władz zarządzających ruchem. Z 1116 startów i lądowań z łączną liczbą około 150 tys. pasażerów, 1054 zostało odwołanych - pisze portal RND.
Również w Monachium należy spodziewać się "znacznych ograniczeń w regularnym ruchu pasażerskim i znacznie zmniejszonego rozkładu lotów" - ogłosiły władze lotniska. Oczekuje się, że odbędzie się tylko około 170 z pierwotnie planowanych 820 startów i lądowań - powiedział rzecznik. Oznacza to, że prawie 80 procent lotów zostanie odwołanych. W Duesseldorfie około połowy lotów będzie odwołanych - pisze portal tygodnika "Spiegel".
W Hamburgu strajk związkowców z Verdi już w niedzielę sparaliżował ruch lotniczy. Na poniedziałek, pierwszy dzień wiosennych ferii w tym regionie, zaplanowano łącznie 284 loty - 141 przylotów i 143 odloty - z ponad 40 tys. pasażerów. Przez cały dzień należy spodziewać się ograniczeń i odwołań - wyjaśniła rzeczniczka lotniska.
W negocjacjach zbiorowych Verdi domaga się między innymi ośmioprocentowej podwyżki płac, ale co najmniej 350 euro więcej miesięcznie, a także trzech dodatkowych dni wolnych. Pracodawcy odrzucili te żądania jako niemożliwe do spełnienia. Trzecia runda negocjacji ma się odbyć 14-16 marca w Poczdamie.
Odwołane loty do i z Polski
Polskie Linie Lotnicze LOT odwołało kolejne poniedziałkowe loty do Monachium i Frankfurtu oraz rejsy powrotne. Chodzi o loty o numerach LO355 do Monachium i LO383 do Frankfurtu. Ponieważ samoloty z tych połączeń miały spędzić noc na niemieckich lotniskach i wrócić do Warszawy we wtorek, odwołane zostały wtorkowe loty powrotne: LO356 z Monachium i LO384 z Frankfurtu.
Wcześniej LOT odwołał pięć poniedziałkowych lotów do Berlina, Monachium i Frankfurtu oraz loty powrotne, w sumie 10 połączeń.
W poniedziałek rano normalnie odleciały samoloty do Stuttgartu - LO371, oraz do Hamburga - LO395.
Jak poinformowało Lotnisko Chopina, w sumie odwołanych zostało 13 poniedziałkowych rotacji z Niemcami, w tym jeden przylot i odlot Lufthansy. Podobne komunikaty wydały lotniska we Wrocławiu, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Poznaniu i Rzeszowie-Jasionce.