Intensywne opady spowodowały wezbrania rzek na południu Polski. Zalane są już m.in. Głuchołazy na Opolszczyźnie i Kłodzko na Dolnym Śląsku. Premier poinformował o pierwszej ofierze śmiertelnej. Informacje na temat powodzi są na bieżąco aktualizowane w Wirtualnej Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W niedzielę na terenie ośrodku szkoleniowego PSP w Sieradzu powstała Doraźna Baza Koncentracji Sił i Środków Centralnego Odwodu Operacyjnego. Obecnie na dalsze dyspozycje, związane z sytuacją powodziową na południu kraju, oczekuje 120 strażaków z woj. kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego.
Do bazy dotarło już ponad 120 strażaków (ok. 30 zastępów) z województw: kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego. Jak wyjaśnił rzecznik łódzkiej PSP, koncentracja strażaków w Sieradzu ma na celu skrócenie czasu ich dojazdu do rejonów na południu kraju, gdzie mogą być potrzebni w związku z zagrożeniem powodziowym. Obecnie czekają na dalsze dyspozycje.
Tymczasem, jak możemy przeczytać na portalu X, "na wybranych stacjach Orlen w województwie śląskim i dolnośląskim strażacy biorący udział w działaniach tankują wozy strażackie za darmo" - przekazał remiza.com.pl.
Powódź na południu Polski
Młodszy aspirant Natalia Przytarska, rzeczniczka prasowa Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku, przekazała w niedzielę rano, że poziom wody w Kłodzku osiągnął krytyczny poziom, co prowadzi do znacznych szkód.
- Niestety, poziom Nysy Kłodzkiej jest bliski temu z powodzi w roku 1997 i wynosi prawie 6,5 metra. Zalewane są ulice te najniżej położone, m.in. ul. Skośna, Malczewskiego, Chełmońskiego. Mieszkańcy są zachęcani do ewakuacji - powiedziała strażaczka w niedzielę rano.
Premier Donald Tusk poinformował w Kłodzku, że w powiecie kłodzkim ewakuowano 1600 osób. Powiedział także o pierwszej, śmiertelnej ofierze powodzi.
- W powiecie kłodzkim 1600 osób ewakuowano, to są przede wszystkim takie lokalne ewakuacje, jak w Stroniu (Śląskim - red.) ludzie przenoszą się do wyższych partii miasta - poinformował premier. - Spodziewamy się, że tych ewakuacji będzie dużo więcej - dodał.