Najlepsze wyniki w ostatnim kwartale 2024 roku osiągnęła Portugalia ze wzrostem o 1,5 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Na kolejnych miejscach znalazły się Litwa (0,9 proc.) oraz Hiszpania (0,8 proc.).
Największy spadek zanotowała gospodarka Irlandii, gdzie PKB zmniejszył się o 1,3 proc. Ujemną dynamikę odnotowano również w Niemczech (-0,2 proc.) i Francji (-0,1 proc.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roczne wyniki pod znakiem spowolnienia
W całym 2024 roku strefa euro osiągnęła wzrost na poziomie 0,7 proc., podczas gdy cała Unia Europejska zanotowała wynik 0,8 proc. W ujęciu rok do roku w czwartym kwartale PKB strefy euro wzrósł o 0,9 proc., a unijny o 1,1 proc.
Eurostat zastrzega, że przedstawione dane mają charakter wstępny i mogą ulec rewizji. Szacunki oparto na danych z 19 państw członkowskich, które odpowiadają za 96 proc. PKB strefy euro i 94 proc. PKB Unii Europejskiej.
Polska gospodarka kwitnie
Dla porównania warto zauważyć, że polska gospodarka w 2024 roku rozwijała się znacznie szybciej niż unijna. Według danych GUS, PKB Polski wzrósł o 2,9 proc. wobec 0,1 proc. w 2023 roku.
Wzrost napędzany był głównie przez zwiększony popyt krajowy i konsumpcję gospodarstw domowych. "Bazował głównie na wydatkach konsumpcyjnych – podnosiły one PKB o 3,1 pkt. Nakłady inwestycyjne wzrosły nieznacznie (1,3 proc.), co w niewielkim stopniu wpływało na rachunek. Wyniki o ok. 1 pkt obniżało saldo handlu zagranicznego" - piszą eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Eksperci ING podkreślają z kolei, że Polska była jedynym krajem w Europie Środkowej i Wschodniej, gdzie wyniki gospodarki w 2024 nie rozczarowały względem wcześniejszych oczekiwań.
"Tempo PKB w innych gospodarkach regionu było słabsze od oczekiwań o 1/3 (w Czechach) albo o 2/3 (Węgry, Rumunia). Tak obraz gospodarki w połączeniu z jastrzębią postawą NBP (bardziej restrykcyjną niż w regionie) oznacza utrzymanie mocnego złotego albo dalsze jego umocnienie" - piszą.
Jednocześnie podkreślają, że w najbliższej przyszłości wiele zależy też od decyzji nowego prezydenta USA ws zakończenia wojny na Ukrainie. "Pierwsze sygnały po zaprzysiężeniu wskazują, że podejście Trumpa jest korzystniejsze dla regionu, niż można było wnioskować z kampanii" - piszą analitycy ING.