Wiceprezydent Harris spotkała się z prezydentem Ghany Naną Akufo-Addo, który podkreślił, że jego kraj zmaga się ze "zgubnymi konsekwencjami" wojny w Ukrainie i pandemii koronawirusa, między innymi takimi jak rosnąca inflacja i kolosalne zadłużenie.
USA chcą poprawić stosunki z krajami Afryki
Musimy razem uczynić Afrykę miejscem inwestycji, postępu i prosperity - powiedział prezydent Ghany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodał, że należy zmienić narrację, która dotąd opisywała ten kontynent "jako miejsce chorób, głodu, nędzy i nielegalnej masowej emigracji".
Harris, obiecując amerykańską pomoc, oznajmiła, że jest teraz "bardziej optymistyczna", jeśli chodzi o przyszłość Afryki.
Wiceprezydent jest najwyższą rangą przedstawicielką administracji USA, która odwiedza w tym roku Ghanę. Jej podróż po Afryce to element zabiegów Waszyngtonu o poprawę stosunków z krajami Afryki, w ramach których przed Harris do Afryki udała się najpierw minister finansów USA Janet Yellen, a po niej sekretarz stanu Antony Blinken.
Harris z Akry, stolicy Ghany, uda się jeszcze w środę do miasta Dar-es-Salam w Tanzanii, które jest finansową stolicą tego kraju, a w piątek pojedzie do Zambii.