Do Sejmu wpłynął projekt ustawy realizującej porozumienie rządu z "Solidarnością", dotyczącej podwyższenia wynagrodzenia nauczycieli o 10 proc.
- To więcej niż przewidywaliśmy - powiedział na antenie radiowej "Jedynki" nowy minister edukacji Dariusz Piontkowski. – Jesteśmy pierwszym rządem, który po kilku latach braku podwyżek, zwiększył wynagrodzenie.
Piontkowski wyliczył, że we wrześniu 2019 r. nauczyciel dyplomowany (a oni stanowią 60 proc. wszystkich polskich nauczycieli) zarobi we wrześniu 500 zł więcej niż obecnie.
- Będzie to odpowiednio mniej dla nauczycieli kontraktowych i stażystów, ale rozpoczynający pracę dostaną tysiąc złotych na start – dodał minister.
Pozostałymi najważniejszymi punktami porozumienia są likwidacja oceny nauczyciela i skrócenie awansu zawodowego.
- Pokazujemy, że dotrzymujemy słowa – zapewnił Piontkowski.
Zapytany o to, jak ocenia system szkolenia nauczycieli, Piontkowski powiedział, że sam przez 20 lat nauczał i wie, że " jest wielu bardzo dobrze przygotowanych, ale bywa też inaczej". Przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, że dziś kierunek pedagogiczny może otworzyć każda szkoła wyższa, nie zawsze zwracając przy tym uwagę na jakość.
Piontkowski chciałby, aby tylko najlepsze uczelnie mogły otwierać kierunki przygotowujące studentów do pracy w szkołach. Zmiany wymagają współpracy z Ministerstwem Szkolnictwa Wyższego ale Piątkowski powiedział, że pierwsze rozmowy już się odbyły.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl