Jak informuje PAP, specjaliści twierdzą, że to właśnie w miastach jest największy problem z zatrzymywaniem wody, choćby tej pochodzącej z opadów deszczu.
Stąd konkurs, w którym polskie miasta będą mogły starać się w sumie o 10 mln zł. Ma on zostać rozpisany w czerwcu. Jak wskazuje resort, coraz więcej Polaków mieszka w miastach, a ten proces będzie się jeszcze nasilał.
"Te procesy mają duży wpływ na zdrowie ludzi, m.in. w związku z powstającym w miastach problemem zanieczyszczenia powietrza, niekorzystną strukturą przestrzeni zurbanizowanej czy utrudnionym gospodarowaniem wodami" - czytamy w komunikacie.
Beneficjentami nowej części programu NFOŚiGW "Adaptacja do zmian klimatu" będą mogły być gminy miejskie w dwóch kategoriach: do 100 tys. mieszkańców i powyżej 100 tys. mieszkańców.
W konkursie niezbędne będzie spełnienie wymogu posiadania przygotowanych do realizacji projektów z zakresu zielono-niebieskiej infrastruktury.
"Nagradzane będą przedsięwzięcia polegające na realizacji powiązanych funkcjonalnie inwestycji w zakresie zagospodarowania wód opadowych i kształtowania zieleni miejskiej, w tym: 'zielono-niebieska' infrastruktura, likwidacja powierzchni nieprzepuszczalnych, systemy zagospodarowania wód opadowych oraz rozwój terenów zieleni w miastach" - czytamy dalej.
W programie przewidziane są dotacje - maksymalnie w wysokości do 50 proc. kosztów kwalifikowanych, ale nie więcej niż 1 mln zł na inwestycję.
To dopiero pilotaż programu "Adaptacja do zmian klimatu", ale resort zaznacza, że możliwe są kolejne edycje.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl