Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Za kilkadziesiąt godzin świat pozna prawdę. Kluczowe dane zza oceanu

19
Podziel się:

Za kilkadziesiąt godzin świat pozna kluczowe dla rynków dane finansowe. Kluczowa będzie zarówno inflacja w USA za marzec, jak i posiedzenia banków centralnych. Inwestorzy będą śledzić przede wszystkim komunikaty EBC i Fed w poszukiwaniu wskazówek co do perspektyw obniżek stóp procentowych.

Za kilkadziesiąt godzin świat pozna prawdę. Kluczowe dane zza oceanu
Dane o inflacji będą istotne dla FED (GETTY, Kevin Dietsch)

Jak podkreślają analitycy ING Economics w swoim poniedziałkowym raporcie, w nadchodzących dniach uwaga inwestorów skupi się na środowej publikacji danych o inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych za marzec.

Rynek oczekuje odbicia ogólnego wskaźnika inflacji do 3,4 proc. rok do roku z 3,2 proc. w lutym, przy niewielkim spadku inflacji bazowej do 3,7 proc. rok do roku z 3,8 proc. miesiąc wcześniej. Ekonomiści ING prognozują, że miesięczny wzrost inflacji bazowej w USA spowolnił w marcu do 0,3 proc. miesiąc do miesiąca z 0,4 proc. w lutym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miał zrujnować rodzinną firmę, a teraz ma 120 salonów i podbija rynek w Polsce - Marcin Ochnik

Przedstawiciele Fed studzą nadzieje na rychłe cięcia stóp

W obliczu mocnych danych z rynku pracy i utrzymującej się podwyższonej inflacji, członkowie Fed w swoich wystąpieniach będą prawdopodobnie tonować oczekiwania na szybkie obniżki stóp procentowych w USA.

Instrumenty rynkowe wyceniają obecnie prawdopodobieństwo obniżki stóp Fed o 25 punktów bazowych z prawdopodobieństwem 45 proc. w porównaniu z 60 proc. w ubiegły czwartek. Możliwe, że cięcia stóp procentowych w USA rozpoczną się dopiero w drugiej połowie 2024 roku - czytamy w raporcie ING.

Więcej światła na perspektywy łagodzenia polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną może rzucić środowa publikacja protokołu z marcowego posiedzenia FOMC.

Rynek nie spodziewa się obniżki stóp EBC w kwietniu

Już w czwartek decyzję o stopach procentowych podejmie Europejski Bank Centralny. Rynek wycenia prawdopodobieństwo cięcia stóp na kwietniowym posiedzeniu poniżej 10 proc., podczas gdy w czerwcu szanse na ruch w dół oceniane są na blisko 90 proc. Kluczowa dla inwestorów będzie retoryka prezes EBC Christine Lagarde na konferencji po posiedzeniu.

Obok EBC, w tym tygodniu stopy procentowe ustali również Bank Kanady i Bank Nowej Zelandii. Analitycy spodziewają się utrzymania ich na niezmienionym poziomie.

PIE: Banki centralne u progu cyklu obniżek stóp

Podobną ocenę perspektyw polityki pieniężnej głównych banków centralnych przedstawili niedawno ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Ich zdaniem zarówno EBC, jak i Fed rozpoczną cykl obniżek stóp procentowych w czerwcu.

"Rada Prezesów EBC dość jednoznacznie komunikuje, że cykl rozpocznie się na początku wakacji, a szanse na cięcie podczas kwietniowego posiedzenia są niewielkie. Pierwszym ruchem prawdopodobnie będzie obniżka stopy głównej o 25 punktów bazowych – z 4,50 proc. do 4,25 proc." - oceniają analitycy PIE. Ich zdaniem dalsze obniżki będą stopniowe, gdyż inflacja bazowa ma utrzymywać się powyżej celu EBC.

Główną przesłanką do poluzowania polityki pieniężnej w strefie euro jest słaba aktywność gospodarcza. Ekonomiści EBC spodziewają się, że wzrost PKB w bieżącym roku wyniesie zaledwie 0,6 proc., co stanowi rewizję w dół o 0,2 pkt proc. względem grudniowych prognoz.

Nie tak klarowne perspektywy w USA

Zdaniem analityków PIE Fed dokona pierwszej obniżki stóp również w czerwcu, ale perspektywy na kolejne miesiące są mniej klarowne niż w przypadku EBC. Pozytywnie zaskakują bowiem dane o aktywności gospodarczej i zatrudnieniu w USA. Zannualizowany wzrost PKB w IV kwartale sięgnął 3,2 proc. kdk, a modele wskazują na nieznacznie tylko słabsze tempo w I kwartale (2,5 proc.).

Jednocześnie obraz inflacji za oceanem nie jest jednoznaczny. Ekonomiści PIE zwracają uwagę na przyspieszenie tzw. inflacji superbazowej. "Zmiana prawdopodobnie nie wróży ponownego wzrostu inflacji, sugeruje jednak, że może utrzymać się dłużej na poziomie przekraczającym cel Fed" - oceniają. Argumentem przeciw zbyt luźnej polityce monetarnej w USA jest też wzrost notowań na giełdach i rynku kryptowalut.

Co z polskimi stopami procentowymi?

Sygnały płynące z EBC i Fed nie zmienią raczej nastawienia polskiego banku centralnego. Takie wnioski płyną z piątkowego wystąpienia szefa NBP Adama Glapińskiego. Pytany przez dziennikarzy, czy obniżka stóp procentowych może nastąpić w tym roku zadeklarował studził nadzieję kredytobiorców.

"Dostosowujemy się do danych. Żaden z członków Rady Polityki Pieniężnej na razie o tym nic nie mówi. Ja też, w żadnej mierze nie jestem jastrzębiem czy gołębiem (…) A w 2025 roku? Zobaczymy, co będzie z inflacją na koniec 2024 r. Może odpowiem na to pytanie np. za trzy miesiące, a może już za dwa – jak będziemy wiedzieli, jak wygląda polityka fiskalna" – mówił prof. Adam Glapiński cytowany przez Obserwator Finansowy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
WYRÓŻNIONE
Morze Martwe.
9 miesięcy temu
NIE WOLNO KOMENTOWAĆ ! ANTYSEMITYZM 😱 !!!
Kursy
9 miesięcy temu
Komuna UE. 90% artykułów w mediach nie można komentować. Wykańczają europejskie kraje jakimiś zielonymi ładami. Dobrze ktoś napisał, że to komuna. Jestem zwolennikiem UE ale nie takiej, cze wykańcza się Europejską gospodarkę! Dla kogo w końcu ta UE została stworzona?
Mario
9 miesięcy temu
Źle mowienie o dolarze to antysemityzm.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (19)
Max
8 miesięcy temu
FED znowu zamówi papier czerpany i farbę drukarską. 🙈😉 Cały świat robią w bambuko. No Chiny się już pokapowały że mogą dolarami wykładać ściany w blokach.
Lib
8 miesięcy temu
Cały świat nabiera się na crypto waluty. Nie! dla cwaniaków.
podatnik
8 miesięcy temu
Jak się coś poważnego dzieje, to wartość dolara nigdy nie spada, dlatego że większość transakcji przeprowadzana jest w tej walucie, wojna zresztą to ogromne koszty, nikt się wtedy nie liczy czy robi dobry interes, tylko kupuje wszystko co niezbędne do walki. Po wtóre większością dolara dysponują banki żydowskie i to oni decydują o wartości tej waluty.
podatnik
8 miesięcy temu
Za tydzień, dwa na bliskim wschodzie wybuchnie prawdziwa wojna, dolar i ropa poszybują w górę, więc żadnej inflacji w US nie będzie, ale Euro i złotówka spadną na wartości, koszmar dopiero się zacznie.
szkoda że PiS...
8 miesięcy temu
bo by było z tym krajem naprawdę wesoło, może by już był podpisany sojusz z Moskwą i Polexit w trakcie. I była by szansa na rozbiory zamiast wojny