12 firm bierze się za promocję 11 krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Koalicja kilkunastu spółek podpisała podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos memorandum założycielskie. Od tej chwili będą działać w ramach "Business Council of Growing Europe", czyli międzynarodowej rady biznesu. Cel? Przyciągać inwestorów.
Rada biznesowa promująca cały region to inicjatywa polskich spółek - PZU i Pekao. I właśnie dlatego podpisanie dokumentu miało miejsce w "Polskim Domu" w Davos. To przestrzeń wynajęta właśnie przez polskie firmy, w której organizowane są konferencje, debaty i spotkania biznesowe. Podczas prezentacji rady nie było informacji na temat ewentualnych wspólnych finansów i dalszych działań. Prezesi polskich spółek przekonują jednak, że gdyby obecność i działania podczas Światowego Forum Ekonomicznego nie były opłacalne, to ich by tu po prostu nie było.
Do współpracy przy radzie udało się zaprosić na przykład Banca Comercială Română, czyli jeden z największych banków w Rumunii. To lider bank pod względem wartości aktywów - których kontroluje ponad 15 mld euro - oraz pod względem liczby klientów.
Na liście firm wchodzących w skład rady jest również Bolt, czyli de facto technologiczna firma transportowa. Już dziś spółka może się pochwalić działalnością w blisko 35 krajach na całym świecie. A na liście inwestorów finansujących jej rozwój jest na przykład Daimler.
Firmy założyciele to rady to: PZU, Banca Comercială Română, Bolt, Bulpros, Exponea, Gedeon Richter, OTP Bank, Bank Pekao, Prezi, Riko Group, Triglav Group i UiPath.
Jak podkreśla prezes grupy PZU Paweł Surówka cechą regionu Europy Środkowej i Wschodniej jest konsekwentny i stabilny od lat rozwój. - Nikt jednak nie opowie tej historii sukcesu za nas. Nikt nie pokaże Europie i światu, co i w jakim czasie udało nam się osiągnąć. Dlatego musimy to zrobić sami. Dlatego największe firmy regionu powinny łączyć siły - tłumaczył podczas konferencji prasowej.
- Region Europy Środkowo-Wschodniej osiągnął już tak wysoki stopień rozwoju, że powinien stać się najbardziej atrakcyjnym kierunkiem dla inwestycji z całego świata - dodawał. Żeby jednak tak się stało, inwestorzy muszą skierować w tę stronę oczy. A bardzo często pomijają niektóre kraje, gdyż uznają je po prostu za małe lub niewarte inwestycji. - Wysyłamy pozytywny sygnał dla Unii Europejskiej i całego świata i mówimy mocnym głosem, że Europa rozwija się - mówił prezes PZU.
- Mamy przekonanie, że to najwyższy czas, aby nasz region stał się kluczowy na technologicznej i innowacyjnej mapie świata - powiedział Marek Lusztyn, prezes Pekao. Podpisanie memorandum obserwowali prezydenci Polski, Chorwacji oraz Łotwy wraz z premierem Estonii. W tym roku wyjątkowo mocno organizatorzy "Polskiego Domu" stawiają na promocję nie tylko naszego kraju, ale naszego regionu. W rozmowach przekonują, że przyszedł czas, by Polska stała się wiodącym głosem tej części Europy. Oczywistym jest, że najistotniejszy jest głos dotyczący kwestii gospodarczych.
Co ciekawe, w Davos informacje o współpracy w ramach całej Europy Środkowej i Wschodniej chwaliła ambasador USA w Polsce. Podkreślała, że z perspektywy Stanów Zjednoczonych Ameryki to bardzo dobra informacja. Georgette Mosbacher jest przekonana, że tylko w ten sposób ten region może mieć silniejszy głos w Europie i na świecie. Prezydent Łotwy przekonywał z kolei, że czas, by Europa Środkowa i Wschodnia miała identyczną siłę jak pozostałe kraje i "wyznaczała standardy działania".
Materiał powstał we współpracy z marką PZU