Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
AZI
|

Szalejące ceny paliw. Cena benzyny przekroczy barierę 6 zł za litr

8
Podziel się:

Ceny paliw ostatnio rosną w szalonym tempie. W efekcie w tym roku za podróż na Wszystkich Świętych zapłacimy dużo więcej, niż w poprzednich latach. Na niektórych stacjach benzyna i diesel może kosztować ponad 6 zł za litr.

Szalejące ceny paliw. Cena benzyny przekroczy barierę 6 zł za litr
Od początku roku w sprzedaży hurtowej paliwa podrożały aż o ok. 37 proc. (Autokult, Marcin Łobodziński)

Zdaniem analityków e-petrol.pl stanie się to na przełomie tego i przyszłego miesiąca w okresie zwiększonego popytu na paliwa, wywołanego przygotowaniami i podróżami na Wszystkich Świętych.

Eksperci e-petrol.pl szacują, że cena benzyny bezołowiowej 95 będzie mieścić się w przedziale 5,94-6,10 zł za litr. Diesel może być droższy, właściciele stacji paliw mogą go sprzedawać w cenie 5,96-6,12 zł za litr.

Zobacz także: Kryzys w Wielkiej Brytanii. Polak o dramatycznej sytuacji na stacjach paliw

Z danych e-petrol.pl wynika, że w skali miesiąca ceny hurtowe w zależności od gatunku paliwa wzrosły aż o blisko 350 zł dla benzyn i ponad 470 zł w przypadku oleju napędowego.

Od początku roku w sprzedaży hurtowej paliwa podrożały aż o ok. 37 proc. Dziś dystans różniący ceny najpopularniejszych paliw, czyli benzyny i diesla wynosi 145,80 zł netto.

Dlaczego płacimy coraz więcej za paliwo?

Ostatni tydzień na stacjach przyniósł jednak nieznaczną korektę cen. W środę 20 października benzyna bezołowiowa 95 kosztowała średnio na stacjach 5,91 zł za litr. Z kolei kierowcy samochodów z silnikami Diesla płacili za litr paliwa 5,93 zł.

To jednak nie koniec podwyżek paliw, bo w przyszłym tygodniu może zdrożeć także autogaz. Średnia cena litra LPG wyniesie wówczas średnio od 3,15 do 3,23 zł za litr. Cena autogazu rośnie systematycznie od kilku miesięcy i obecnie wynosi w kraju przeciętnie 3,16 zł.

Czemu paliwo tak drożeje? Według ekspertów powodem jest duże zapotrzebowanie konsumentów na paliwa. Duży wpływ na tę sytuację mają także ceny na rynku hurtowym oraz słaba złotówka. Na giełdzie w Londynie cena baryłki przekroczyła już 85 dolarów za baryłkę. Tak drogo nie było od października 2018 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
Jan sceptyk
3 lata temu
Szwajcar za średnią płacę może kupić ponad 2500 l paliw, Niemiec niewiele mniej, Polak 500- 600 l. A w tvpis pieprzy,że mamy najtańsze paliwo w Europie. Podobnie jest z innymi cenami .np. z chlebem . Ale cóż inflacja 6 % ,a rządzący dali sobie podwyżki 50-60%. I śmieją się że zwykłych ludzi.
niki
3 lata temu
pis ma to w doopie, ich limuzyny opłacamy my, a nie oni
Emigrantino
3 lata temu
Barylka ropy kosztowala juz nawet 120 Euro (marzec 2012), a w latach 2011-2014 byla drozsza niz teraz, ale paliwo kosztowalo mniej. Ale wtedy podatki byly nizsze.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
Jan sceptyk
3 lata temu
Szwajcar za średnią płacę może kupić ponad 2500 l paliw, Niemiec niewiele mniej, Polak 500- 600 l. A w tvpis pieprzy,że mamy najtańsze paliwo w Europie. Podobnie jest z innymi cenami .np. z chlebem . Ale cóż inflacja 6 % ,a rządzący dali sobie podwyżki 50-60%. I śmieją się że zwykłych ludzi.
niki
3 lata temu
pis ma to w doopie, ich limuzyny opłacamy my, a nie oni
spokojnie
3 lata temu
UE i zielony ład wchodzi, na Zachodzie po 2 euro.
wtt
3 lata temu
"Cwaniakom" majacym samochody bedzie gorzej. I dobrze.
Emigrantino
3 lata temu
Barylka ropy kosztowala juz nawet 120 Euro (marzec 2012), a w latach 2011-2014 byla drozsza niz teraz, ale paliwo kosztowalo mniej. Ale wtedy podatki byly nizsze.