Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|
aktualizacja

Szalony popyt na papiery antyinflacyjne. Polska idzie na rekord? Ma spore pole do popisu

255
Podziel się:

W czerwcu tego roku Kowalscy wydali na obligacje oszczędnościowe blisko sześć razy więcej niż w maju, a lipiec pod względem popytu zapowiada się również obiecująco. Resort finansów chwali się historycznym wynikiem, którego się nie spodziewał. Obligacje to jednak dług, który zaciąga państwo. Czy bicie rekordów jest bezpieczne? Ekspert odpowiada.

Szalony popyt na papiery antyinflacyjne. Polska idzie na rekord? Ma spore pole do popisu
Premier Mateusz Morawiecki chciałby, aby jak najwięcej obligacji Skarbu Państwa było w rękach Polaków. Ministerstwo Finansów, którym kieruje Magdalena Rzeczkowska, bije rekordy sprzedaży papierów antyinflacyjnych (PAP, Marcin Obara)

Polacy rzucili się na skarbowe obligacje oszczędnościowe, czyli dłużne papiery wartościowe. W czerwcu tego roku padła rekordowa sprzedaż na kwotę przekraczającą 14 mld zł. Na co dokładnie? Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ. W porównaniu do wcześniejszego miesiąca wzrost jest skokowy - w maju Kowalscy kupili obligacji za blisko 2,4 mld zł.

Zadowolenia z takiego wyniku nie kryje resort finansów, który odpowiada za emisję papierów wartościowych oraz budżet. - Spodziewałem się, że nowe obligacje będą cieszyły się zainteresowaniem oszczędzających, chociaż wysokość sprzedaży przerosła nasze oczekiwania. Tak wysoka wartość inwestycji Polaków to dowód na siłę marki - jakimi są Obligacje Skarbowe - mówi Sebastian Skuza, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, cytowany w oficjalnym komunikacie.

Lipiec zapowiada się również obficie pod względem popytu na papiery antyinflacyjne, bo ministerstwo podniosło ich oprocentowanie. Impuls do tego dała mu kolejna podwyżka stóp procentowych przez bank centralny oraz rosnąca inflacja.

Rekordowo wysoka sprzedaż obligacji detalicznych nie zaskakuje Piotra Kuczyńskiego, analityka rynków finansowych Domu Inwestycyjnego Xelion. - Ludzie w ten sposób mogą ochronić część swoich oszczędności przed inflacją, które je zjada - wyjaśnia w rozmowie z money.pl.

Dodaje, że rekordowe 14 mld zł to wcale nie jest tak dużo. - Zadłużenie całego naszego kraju wynosi ok. 1,5 bln zł. To ok. 54 proc. PKB naszego kraju. Pytanie: to dużo czy mało? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeśli odniesiemy ten wynik do zadłużenia Unii Europejskiej (średnio przekracza 100 proc. PKB), to jest to bardzo niewiele - analizuje ekspert.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Idźmy dalej. - We Włoszech zadłużenie sięga ponad 160 proc. PKB, w Japonii - 270 proc. PKB, w Stanach Zjednoczonych - 138 proc. PKB. W porównaniu do tych gospodarek zadłużenie naszego kraju na razie nie jest groźne - kontynuuje Kuczyński.

Uważa, że porównanie naszej gospodarki do greckiej, która zadłużyła się do tego stopnia, że potrzebowała koła ratunkowego, na tym etapie jest zbyt daleko idące. Żeby zrozumieć kontekst, warto wyjaśnić, jak zaczynała Grecja. - Otóż w 1975 r. zadłużenie tego kraju sięgało 25 proc. PKB. W kolejnych latach dwie partie się ścigały ze sobą na prezenty dla ludności i ćwierć wieku później zadłużenie urosło do 100 proc. PKB - wspomina nasz rozmówca.

Uspokaja, że obecnie Polsce jeszcze nie grozi scenariusz grecki. - W tym i kolejnym roku jesteśmy bezpieczni - ocenia sytuację analityk rynków finansowych.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(255)
WYRÓŻNIONE
prawda
2 lata temu
czyli ja mam pożyczyć mafijnej władzy moje pieniądze aby ta rozdała je nierobom a te nieroby mają zapracować na to aby zwrócić mi je z odsetkami? Na dodatek wielkość tych odsetek nie jest znana i wyznaczy ją milioner który znany jest z tego że łże i kradnie. Deal stulecia!
megi
2 lata temu
złoty interes - zakup obligacji państwa bankruta...
Genowefa
2 lata temu
Co ten Skuza bredzi? Wysoki popyt na obligacje to nie jest żaden dowód na siłę marki tylko na strach Polaków przed inflacją!!! Kiedy oni wreszcie przestaną kłamać?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (255)
Lech Nikolski
2 lata temu
Dobrze że nie ma już tego Balcerowicza i Rostowskiego, i po co ich tu przysłali ? Tylko psuli ekonomię i opowiadali głupoty
Marks
2 lata temu
Przy wyplacie US zapyta o pochodzenie srodkow?
Klops
2 lata temu
A jesli wojna w Ukrainie potrwa następne 2 lata?
E60+
2 lata temu
A kiedy już z obligacji coś dostaniesz, to państwo zabierze 19% podatku Belki, żałosne, rozumiem, że zapłaci (?) Morawiecki od swoich milionów, ale reszta?
][=-';
2 lata temu
Wpłacilem dużą sumę dolarów do banku PKO BP . po pólroku poprosiłem o wypłatę. WYPLATY NARAZIE NIE BĘDZIE -BO BRAK W KASIE PIENIĘDZY NIE MA . MAM CZEKAĆ . ALE MINĘŁO JUŻ 3 M-CE I DALEJ NIE WYPŁACAJĄ. LUDZIE CO SIĘ DZIEJE - ONI JUŻ NAS OKRADAJĄ. NIE ZRÓBCIE TEGO BŁĘDU CO JA.
...
Następna strona