To tak zwana późna faza testów preparatu, który może być poszukiwaną szczepionką na koronawirusa. Koncern farmaceutyczny AstraZeneca zamierza podać nawet 30 tys. osobom w USA - podaje Reuters.
Uczestnicy badania otrzymają dwie dawki eksperymentalnej szczepionki, nazwanej AZD1222, w odstępie czterech tygodni, albo placebo.
Badanie jest finansowane w ramach amerykańskiego rządowego programu Operation Warp Speed, którego celem jest przyspieszenie prac nad szczepionką i lekiem na COVID-19.
Prócz USA, umowę z AstraZeneca podpisała również Komisja Europejska. Chodzi o 400 milionów potencjalnych szczepionek przeciwko koronawirusowi - napisała parę dni temu na Twitterze Ursula von der Leyen, szefowa KE.
Komisja Europejska wynegocjowała w imieniu państw członkowskich UE z firmą farmaceutyczną kontrakt na szczepienia przeciw Covid-19.
Umowa pozwoli na zakup środków dla wszystkich państw członkowskich UE, a także na przekazanie części z nich w postaci darowizny do krajów o niższym i średnim dochodzie albo przekierowanie do innych krajów europejskich.