W przyszłym tygodniu sejmowa komisja spraw zagranicznych ma zaopiniować kandydaturę obecnego szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Krzysztofa Szczerskiego na ambasadora RP przy ONZ.
Tym samym potwierdzają się wcześniejsze doniesienia o tym, że Szczerski może objąć placówkę w Nowym Jorku.
Szczerski ma zastąpić na stanowisku ambasadora Joannę Wronecką, która pełni swoją funkcję od 2017 r. Zgodnie z postanowieniem prezydenta z 25 lutego Wronecka zostanie odwołana z dniem 31 maja bieżącego roku.
Wiosną tego roku sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powołał ją na stanowisko specjalnego koordynatora ONZ ds. Libanu.
Zarobki ambasadora
Dokładne informacje o zarobkach ambasadorów nie są upubliczniane. Regulują je jednak odpowiednie przepisy.
Pensja ambasadora różni się w zależności od kraju, do jakiego został skierowany. Po podwyżkach wynagrodzeń dyplomatów z 2014 roku średnia pensja ambasadora tytularnego, czyli osoby posiadającej najwyższy stopień dyplomatyczny, wynosi ok. 12 tys. złotych.
Do tego dyplomaci mogą liczyć na szereg różnych dodatków. W tym do służby zagranicznej w kwocie do 450,00 zł, czy od stażu pracy (od 5 do 20 proc. podstawowej pensji).
Przywileje ambasadora
Ze stanowiskiem ambasadora wiąże się też szereg przywilejów i immunitetów. Regulują je szczegółowo umowy międzynarodowe.
Ambasador ma prawo m.in. do nietykalności osobistej, które jest rozszerzone także na jego rezydencję, środki transportu, czy mienie, dokumenty i korespondencję. Oznacza to, że ambasadora nie można przeszukać, czy zrobić mu rewizji w domu.
Ambasador jest także zwolniony z opłat, podatków i ubezpieczeń społecznych, za wyjątkiem tych, które określają umowy międzynarodowe.
Co do zasady, ambasador nie podlega przepisom prawa kraju, do którego został oddelegowany.
Krzysztof Szczerski. Kim jest kandydat na ambasadora
Nowy kandydat do roli ambasadora przy ONZ w latach 2017-2021 był szefem gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Od kwietnia 2021 r. pełni rolę szefa Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP.
W 2019 r. premier Mateusz Morawiecki ogłosił go jako kandydata Polski na stanowisko komisarza UE, jednak prezydencki minister zrezygnował, gdy zaproponowano mu funkcję komisarza ds. rolnictwa.