Szef MSWiA Marcin Kierwiński skomentował ostrą krytykę prezydenta Zełenskiego o sytuacji na granicy z Polską. W rozmowie z "Radiem Zet" słowa przywódcy Ukrainy uznał za "niepotrzebne".
- Tylko podgrzewają atmosferę. Musimy rozwiązać problem, nie da się tego zrobić bez współpracy z UE. Rozumiem, że prezydent Zełenski mówi bardzo emocjonalnie, ale w Polsce ma sojusznika. Warto to doceniać - zaznaczył.
Wołodymyr Zełenski stwierdził w niedzielnym wystąpieniu opublikowanym w mediach społecznościowych, że sytuacja na polskiej granicy już dawno wykroczyła poza ekonomię i moralność.
- Musimy w końcu znaleźć rozwiązanie sytuacji na polskiej granicy, która już dawno wykroczyła poza ekonomię i moralność - mówił. - Po prostu niemożliwe jest wyjaśnienie, w jaki sposób trudności krwawiącego kraju można wykorzystać w wewnętrznej walce politycznej - dodał.
Kierwiński, odnosząc się do słów prezydenta Ukrainy, zaznaczył, że "czasami warto powstrzymać się od zbyt daleko idących uproszczeń".