Miejscowość Malung mieści się niedaleko granicy z Norwegią. Mieszka tam ok. 5 tys. osób, ale regularnie przyciąga wielu miłośników narciarstwa biegowego. Tak było również podczas ostatniej przerwy świąteczno-noworocznej.
"To czyste szaleństwo. W Szwecji ponad 200 samochodów Tesla utknęło w kolejkach do ładowania, gdy rodziny wracają z urlopu narciarskiego. Dzieje się tak pomimo obecności 35 zupełnie nowych stacji Supercharger. Dlaczego? Są offline z powodu trwającej blokady związkowej przeciwko Tesli w Szwecji" - napisał w serwisie X Linus Ekenstam.
Serwis spidersweb.pl wyjaśnia, że gigantyczny korek "elektryków" to efekt trwającego konfliktu między związkami zawodowymi w Szwecji a amerykańskim gigantem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W Szwecji Tesla zbudowała 100 nowych stacji ładowania, ale nie może ich uruchomić, bo nie ma zgody na przyłączenie ich do sieci energetycznej" - czytamy.
Spór rozpoczęło 50 pracowników autoryzowanych stacji obsługi Tesli, którzy rok temu skarżyli się na warunki pracy. W efekcie odmówili wykonywania napraw, a amerykański producent ściągnął do Szwecji pracowników z innych krajów. Tą decyzją "rozsierdzili inne związki zawodowe", które walczą z Teslą.
"Pojawił się problem z rozładunkiem samochodów w szwedzkich portach, pocztowcy odmawiają wysyłania tablic rejestracyjnych na Tesle, a najbardziej dotkliwy jest strajk elektryków. Nie chcą podłączyć nowych Superchargerów do prądu i sytuacja jest beznadziejna. Trwa już od kwietnia, ale dopiero teraz okazało się, jak bardzo cierpi na tym firma" - zaznacza spidersweb.pl.
Musk zarabia na wygranej Trumpa
Głównym akcjonariuszem Tesli jest Elon Musk - prawa ręka Donalda Trumpa. Po wygranych przez republikanina ostatnich wyborach prezydenckich w USA akcje Tesli wystrzeliły i w listopadzie przekroczyły na nowojorskiej giełdzie poziom 1 bln dol.
"Tesla ma skalę i zakres, które nie mają sobie równych w branży pojazdów elektrycznych, a ta dynamika może dać Muskowi i Tesli wyraźną przewagę konkurencyjną w środowisku subsydiów innych niż pojazdy elektryczne, w połączeniu z prawdopodobnymi wyższymi cłami w Chinach, które nadal będą odpychać tańszych chińskich graczy na rynku pojazdów elektrycznych (BYD, Nio itp.) przed zalaniem rynku amerykańskiego w nadchodzących latach" - napisał w listopadzie analityk Wedbush Securities, Dan Ives.
Natomiast 2 stycznia doszło do tąpnięcia. Kurs Tesli spadł o ponad 5 proc. po ogłoszeniu wyników dostaw za czwarty kwartał 2024 r. Stacja CNBC przeanalizowała raport giełdowy Tesli, z którego wynika, że w ostatnich trzech miesiącach 2024 r. firma dostarczyła 495 570 pojazdów.