Sejm wznowił w czwartek wieczorem obrady. W trakcie rozpatrywania projektu ws. zamrożenia cen energii głos zabrał m.in. były minister Waldemar Buda z PiS, a po jego wystąpieniu marszałek Szymon Hołownia zwrócił uwagę na mężczyznę stojącego na końcu sali sejmowej. - Przepraszam, pan jest parlamentarzystą czy nie? Rozumiem, że nie jest, to proszę opuścić salę - poprosił Hołownia.
Później głos zabrał poseł Mariusz Gosek z PiS. - Pan, który przed chwilą tu stał, pan Marek Wójcik, jest zarejestrowany jako lobbysta - stwierdził Gosek. - Pytam się, co ten pan robił na sali, panie marszałku? - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hołownia odpowiedział posłowi, że natychmiast po sygnale, który uzyskał od posła, poprosił Straż Marszałkowską o interwencję w tej sprawie. - Funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej wylegitymowali tego człowieka i zaraz po posiedzeniu Sejmu podejmę w tej sprawie stosowne czynności - powiedział marszałek Hołownia.
Wcześniej zaznaczył też, że poprosi Straż Marszałkowską o "ustalenie, co tutaj się wydarzyło, osoby, które nie są posłami nie powinny znajdować się na sali obrad".
Do sytuacji odniósł się także w serwisie X poseł Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski. "Okazuje się, że to faktycznie zarejestrowany lobbysta. To teraz lobbyści będą uchwalać prawo? Kto go tam wpuścił Szymonie Hołownia" - napisał Kaleta.
Ceny energii w 2024 roku. Jest decyzja Sejmu
"Przemiły człowiek"
Głos w serwisie X zabrał też Janusz Cieszyński z PiS, były minister cyfryzacji i wiceminister zdrowia. Odpowiedział on na wpis Radka Karbowskiego, twórcy Skrótu politycznego, bazy danych na temat polityków. "Pan Marek Wójcik, były wiceminister administracji i cyfryzacji. Przemiły człowiek" - napisał Cieszyński.
Wójcik był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji w latach 2014-2015, czyli pod koniec rządów PO-PSL. Obecnie jest pełnomocnikiem zarządu Związku Miast Polskich ds. legislacyjnych.