Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Tak rosyjskie służby werbują sabotażystów. Cel? "Wywołanie atmosfery strachu"

Podziel się:

Obce służby wywiadowcze za pośrednictwem mediów społecznościowych werbują potencjalnych wykonawców akcji sabotażowych w Europie - oświadczył nowy szef fińskiej agencji kontrwywiadu Teemu Liikkanen. Celem takich akcji jest wywołanie atmosfery strachu czy doprowadzenie do paraliżu jakiejś działalności. Sabotażystów przyciągają głównie korzyści finansowe.

Tak rosyjskie służby werbują sabotażystów. Cel? "Wywołanie atmosfery strachu"
Rosyjskie służby za pośrednictwem mediów społecznościowych werbują wykonawców akcji sabotażowych w Europie (getty images, Contributor#8523328)

Zaznaczył, że oprócz Rosji, szpiegują głównie Chiny, ale czyni to także kilka innych krajów.

- Oznaki takiej aktywności są już widoczne w Europie - powiedział Liikkanen, który od września kieruje departamentem kontrwywiadu fińskiej Służby Wywiadu i Bezpieczeństwa Wewnętrznego Supo.

W opublikowanej we wtorek rozmowie z nadawcą publicznym Yle sprecyzował, że chodzi o różnego rodzaju akty wandalizmu czy podpalenia, a celem takich sabotaży jest wywołanie atmosfery strachu czy doprowadzenie do paraliżu jakiejś działalności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miliarder z Nowego Sącza zbudował globalnego kolosa - Ryszard Florek w Biznes Klasie

Podejrzenia Supo skierowane są przede wszystkim na Rosję - podkreślono w reportażu fińskiego nadawcy.

Według Liikkanena sprawcy ataków mogą nawet nie wiedzieć skąd pochodzi zlecenie przeprowadzenia akcji, ponieważ są werbowani przez pośredników, co utrudnia dochodzenie w sprawie potwierdzenia przestępczej działalności obcego państwa. Potencjalnych sabotażystów przyciągają głównie korzyści finansowe - podkreślił.

Serie włamań do obiektów infrastruktury

Latem w różnych miejscach na terenie Finlandii doszło do - niewyjaśnionych dotąd - serii włamań do obiektów infrastruktury wodociągowej, w tym np. wież ciśnień, czy punktów dystrybucji wody. Media, ale także niektórzy eksperci i politycy wskazywali na możliwe sabotaże czy działania hybrydowe ze strony wschodniego sąsiada.

- W tych przypadkach nie było bezpośredniego związku z Rosją - przyznał Liikkanen, który przed objęciem stanowiska w Supo przez wiele lat był śledczym w policji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP