W środę 21 września na stronie Rządowego Centrum Legislacji (RCL) pojawił się projekt ustawy o pomocy firmom energochłonnym w związku z kryzysem energetycznym. Zgodnie z jego zapisami rząd – na drodze uchwały – może przyjąć program udzielania przedsiębiorcom pomocy w związku z rosnącymi cenami energii.
Miliardy dla firm dotkniętych kryzysem energetycznym
Program ma określić przedsiębiorców uprawnionych do otrzymania pomocy w ramach danego programu, jak również: formę, kryteria, warunki i okres przyznania pomocy, sposób obliczania wysokości pomocy, maksymalną kwotę pomocy, zakres wniosku o udzielenie pomocy, termin i sposób składania wniosków o udzielenie pomocy, zasady i terminy rozliczania przez przedsiębiorcę pomocy.
Źródłem finansowania programów wsparcia będzie nadwyżka finansowa zgromadzona w Funduszu Rekompensat Pośrednich Kosztów Emisji (FRPKE), jak również pieniądze pochodzące z pożyczki z budżetu państwa w wysokości 5 mld zł w roku 2023.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeszcze w tym roku na realizację programu wsparcia ma być przeznaczone ponad 5 mld zł. W następnym roku zaplanowane jest ok. 8,2 mld zł, a w 2024 r. – ok. 4,1 mld zł.
Tarcza dla przedsiębiorców. Oto szczegóły
W uzasadnieniu autorzy piszą, że pomoc publiczna w ramach programu rządowego przyznawana będzie na wniosek uprawnionego przedsiębiorcy. Co istotne, zapisy przewidują, że wraz ze złożeniem wniosku przedsiębiorca wyraża zgodę na poddanie się kontroli w zakresie wysokości otrzymanej pomocy, spełnienia warunków jej uzyskania oraz prawidłowości jej rozliczenia.
Jeżeli natomiast wnioskodawca w swoich wnioskach przekroczy maksymalny limit funduszy przeznaczonych na pomoc, wysokość ostatecznego wsparcia finansowego będzie obniżona na tyle, by dorównać maksymalnemu limitowi.
Ustawa o pomocy przedsiębiorstwom energochłonnym ma wejść w życie następnego dnia po ogłoszenia.
Firmy energochłonne potrzebują wsparcia
W uzasadnieniu rząd podkreśla, że ceny gazu i surowców energetycznych wzrosły w konsekwencji ataku Rosji na Ukrainę. Na dowód przywołuje notowania na Towarowej Giełdzie Energii, gdzie średnia cena gazu w lipcu wyniosła 824,4 zł za MWh. To o 380 proc. więcej niż przed rokiem.
Drożeje również energia elektryczna. W lipcu kosztowała 1125,94 zł/MWh, co oznacza wzrost o 198 proc. w porównaniu z sytuacją przed rokiem.
Ponieważ gaz ziemny i energia elektryczna wykorzystywane są praktycznie we wszystkich gałęziach gospodarki, ich ceny mają przełożenie na ogólną inflację, powodując wzrost cen wszystkich dóbr konsumpcyjnych i mniejszą siłę nabywczą Polaków. Nagły wzrost cen gazu ziemnego i energii elektrycznej wpływa znacząco na rentowność, a także konkurencyjność polskich przedsiębiorstw przemysłowych – podkreślają autorzy ustawy.
Jak zwracają uwagę autorzy dokumentu, część firm energochłonnych zmuszona jest wstrzymywać produkcję swoich wyrobów, ponieważ jej koszty przewyższają cenę rynkową. Przedsiębiorstwa te, ze względu na swoją wielkość, często są bardzo znaczącym pracodawcą na lokalnym rynku pracy, co sprawia, że obecna sytuacja na rynku energii elektrycznej i gazu ziemnego stanowi poważne zagrożenie dla wielu tysięcy miejsc pracy.