Wiceminister klimatu Anna Łukaszewska-Trzeciakowska na wtorkowej konferencji prasowej zachęcała Polaków do oszczędzania energii elektrycznej w godzinach szczytu i, o ile to możliwe, przesuwanie zużycia energii na inne godziny.
Pozwoli to na ograniczenie skutków kryzysu energetycznego, zmniejszenie cen energii i kosztów zarządzania systemem - przekonywała członkinii rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd, aby pomóc Polakom w oszczędzaniu energii, zwrócił się do Polskich Sieci Elektroenergetycznych, czyli operatora elektroenergetycznego systemu przesyłowego w Polsce, o regularne udostępnianie informacji o godzinach szczytu, czyli takich, w których krajowe źródła konwencjonalne pracują z największą mocą. Takie informacje już można znaleźć na stronie PSE.
Jak oszczędzać energię elektryczną?
Eryk Kłossowski, prezes PSE, na wtorkowej konferencji prasowej przekonywał, że oszczędzanie energii w domu wcale nie musi być trudne.
Chodzi o tak banalne czynności, jak odłączenie urządzeń w trybie czuwania, wyłączenie świateł w tych pomieszczeniach, z których aktualnie nie korzystamy, czy przesuwanie na inne pory dnia godzin prania czy prasowania - wskazał prezes PSE.
Wiceminister Anna Łukaszewska-Trzeciakowska przypomniała także, że każde gospodarstwo domowe, które oszczędzi 10 proc. energii, otrzyma dodatkowy bonus w rachunku w kolejnym roku.
Ceny prądu będą zamrożone
Przypomnijmy, że rząd zdecydował, iż w przyszłym roku ceny prądu będą zamrożone na poziomie z tego roku do limitu zużycia:
- 2000 kWh rocznie dla gospodarstwa domowego,
- 2600 kWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami,
- 3000 kWh w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.
Po przekroczeniu wskazanych limitów zużycia, odbiorcy będą rozliczani za każdą kolejną zużytą ilość energii według stawek taryf lub cenników obowiązujących w 2023 r. Z zamrożenia cen wyłączeni będą odbiorcy, wcześniej zawarli rynkowe umowy, gwarantujące im stałą cenę za energię elektryczną w 2023 roku.
Spółki energetyczne mają otrzymać rekompensaty za zamrożenie cen prądu i upusty. Źródłem finansowania ma być Fundusz Przeciwdziałania COVID-19, z niego będzie też finansowany dodatek elektryczny. Maksymalny limit wydatków z Funduszu w latach 2023-2025 przewidziano na 26,8 mld zł, w tym na wypłatę w 2023 r. rekompensat 23 mld zł i dodatku elektrycznego 1 mld zł. Pozostałe 2,8 mld zł przewidziano na zrekompensowanie spółkom upustów w latach 2024-2025.