Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację, która m.in. obniża dolną stawkę PIT z 17 do 12 proc. - podała we wtorek kancelaria prezydenta. W ustawie przywrócono także częściowe odliczenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Przepisy wchodzą w życie 1 lipca 2022 roku.
Ustawa uchyliła także przepisy dotyczące tzw. ulgi dla klasy średniej, jednak aby zapewnić, że na zmianie podatnicy nie stracą, wyliczany będzie tzw. hipotetyczny podatek należny za rok 2022, liczony z uwzględnieniem tzw. ulgi dla klasy średniej oraz skali podatkowej obowiązującej w okresie od 1 stycznia do 30 czerwca 2022 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brzmi skomplikowanie? Małgorzata Samborska z Grant Thornton przeliczyła wynagrodzenia w różnych wysokościach. Okazuje się, że z miesiąca na miesiąc różnice nie będą bardzo znaczące. Chyba że mówimy o zarobkach na poziomie co najmniej kilkunastu tysięcy złotych. Dobrze pokazuje to poniższa tabela.
Ekspertka Grant Thornton zauważa, że przesunęła się granica "neutralności" zmian dla umowy o pracę w stosunku do zasad z 2021 roku. Wynosi ona teraz 17,7 tys. zł brutto.
Podsumowuje, że znowelizowany Polski Ład wprowadza wiele zmian. Efekty nie są spektakularne, a zamieszanie zostaje.
Kto i ile zyska?
Największą korzyść w stosunku do aktualnie obowiązujących zasad osiągną osoby, których dochody zbliżają się lub przekraczają próg 120 tys. zł rocznie. Wtedy cały dochód mieszczący się w tym progu będzie opodatkowany według stawki 12 proc., a więc o 5 pkt proc. mniejszej niż dotychczas.
Przy niezmienionej wysokości kwoty wolnej (30 tys. zł) oznacza to korzyść maksymalną wynoszącą 4,5 tys. zł.
- Taka obniżka w zdecydowanej większości przypadków zrekompensuje likwidację ulgi dla klasy średniej. Z drugiej strony likwidacja ulgi dla klasy średniej oznacza, że ta korzyść nie rozłoży się proporcjonalnie - wskazuje ekspertka Grant Thornton.
Dla osób, dla których wartość ulgi dla klasy średniej byłaby największa, a więc z miesięcznymi dochodami 8549 zł - korzyść w skali roku wyniesie poniżej 500 zł.
Zmiany będą korzystne lub neutralne dla wszystkich. Osoby z najniższymi wynagrodzeniami (płaca minimalna to 3 010 brutto) nie skorzystają na zmianach, gdyż już według zasad obowiązujących od stycznia nie płacą podatku.
W tym roku nikt nie straci
Ministerstwo Finansów szacuje, że zmiany mogą być niekorzystne dla jednej na tysiąc osób. Wśród nich są np. nauczyciele akademiccy uprawnieni do 50 proc. kosztów uzyskania przychodów w stosunku do 100 proc. wynagrodzenia, których wynagrodzenie mieściło się w widełkach ulgi dla klasy średniej.
- Kumulacja 50 proc. kosztów uzyskania przychodów i ulgi dla klasy średniej powodowała, że obciążenie podatkowe było niskie. Z uwagi jednak na fakt, że zmiany podatkowe wprowadzane w ciągu roku nie mogą być niekorzystne, ta grupa będzie mogła skorzystać w 2022 roku z przepisów dot. tzw. podatku hipotetycznego - zauważa Samborska.
Jeśli podatek należny za 2022 rok wynikający z zeznania byłby wyższy od hipotetycznego podatku należnego za 2022 rok (według zasad Polskiego Ładu w wersji pierwotnej), właściwy naczelnik urzędu skarbowego zwróci podatnikowi kwotę tej różnicy.