Z miesiąca na miesiąc poprawia się sytuacja na rynku pracy. Ostatnie oficjalne dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pokazują, że bezrobocie wynosi zaledwie 5,2 proc. - to najlepszy wynik od 2019 roku.
Prezes NBP Adam Glapiński przekonuje nawet, że w Polsce praktycznie nie ma bezrobocia, bo "każdy, kto chce, może znaleźć pracę". Choć dla wielu osób, szczególnie z biedniejszych regionów, może to brzmieć absurdalnie, najnowsze statystyki pokazują, że faktycznie na rynku jest bardzo dużo wolnych etatów.
"Na koniec pierwszego kwartału 2022 roku w Polsce odnotowano 158,7 tys. wolnych miejsc pracy" - czytamy w piątkowym komunikacie GUS. Urzędnicy wskazują, że w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego ta liczba wzrosła aż o 44 proc.
Wolne miejsca pracy. Wynik najlepszy od lat
Ostatni raz tak dużo wolnych miejsc pracy było w drugim kwartale 2018 roku. Wówczas było ich prawie 165 tys. Co ciekawe, na jedno zlikwidowane miejsce pracy przypadły w badanym okresie ponad dwa nowo utworzone miejsca.
W pierwszym kwartale wolnymi miejscami pracy dysponowało ponad 44 tys. podmiotów gospodarki narodowej. W tym prawie 88 proc. to prywatne firmy. Nieco ponad połowa (57 proc.) wolnych etatów przypadała na małe firmy (do 9 zatrudnionych).
Jak wojna w Ukrainie zmienia rynek pracy w Polsce?
"Jedną z miar oceny sytuacji na rynku pracy pod kątem popytu na pracę jest wskaźnik wolnych miejsc pracy, określający udział wolnych miejsc pracy w sumie zagospodarowanych i niezagospodarowanych miejsc pracy w danym okresie. W końcu pierwszego kwartału 2022 roku wskaźnik ten wyniósł 1,25 proc." - czytamy w komunikacie GUS.
Gdzie są wolne miejsca pracy?
Wskaźnik wolnych miejsc pracy przyjmuje najwyższe wartości w regionie warszawskim stołecznym (1,84 proc.), gdzie liczba wolnych etatów zwiększyła się w skali roku o 87,6 proc. (do 39,8 tys.). Wysokie wskaźniki wystąpiły również w regionach zachodniopomorskim (1,71 proc.) i opolskim (1,56 proc.).
Najgorzej pod tym względem wygląda sytuacja w województwie podkarpackim (0,62 proc.), gdzie wolnych miejsc pracy jest zaledwie 3,4 tys.
Najwięcej wolnych miejsc pracy (19,4 proc.) było w firmach przemysłowych. Na koniec pierwszego kwartału zatrudnienie tam mogło znaleźć dodatkowe prawie 31 tys. osób. Z otwartymi rękami na pracowników czekał też handel (22,5 tys. miejsc).
W przypadku wskaźnika wolnych miejsc pracy dominuje za to sekcja informacja i komunikacja. To do niej zaliczają się m.in. informatycy i programiści. Tu wskaźnik sięga prawie 4 proc.
Znacznie mniejszy wybór jest w ofertach pracy związanych z kulturą i rozrywką, obsługą rynku nieruchomości czy działalnością finansową/ubezpieczeniową.
Damian Słomski, dziennikarz money.pl