Miłosz Motyka mówił o odmrożeniach cen energii elektrycznej i wsparciu dla gospodarstw domowych w programie "Tłit" Wirtualnej Polski.
Wiceminister poruszył m.in. kwestię bonów energetycznych. Zaznaczył, że byłoby to wsparcie dla osób realnie potrzebujących, które nie mają możliwości poprawienia efektywności energetycznej gospodarstwa z powodu m.in. problemów finansowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Mówimy o sytuacji, w której rachunki za energię są w wysokości często 30, 40 proc., nawet połowy wszystkich wydatków. Mówimy też o rodzinach wielodzietnych, gdzie to zużycie jest bardzo duże. Mówimy generalnie o tych gospodarstwach domowych, w których ten poziom wydatków na energię elektryczną znacznie przewyższa średnią - dodał polityk
Ceny energii w 2024 roku. Jest decyzja Sejmu
Wsparcie dla 3 mln gospodarstw
Motyka zaznaczył, że biorąc pod uwagę kryteria "około 3 mln gospodarstw domowych będzie objętych wsparciem."
Wiceministra zapytano o to, czy kwalifikacją do uzyskania wsparcia będzie próg dochodowy. - To jest jedno z rozwiązań, które mogłoby funkcjonować, ale te szczegóły będą znane w momencie przedstawienia konkretnego projektu - odpowiedział.
Odniósł się też do deklaracji minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski, która pod koniec lutego mówiła, że chciałaby, aby po 1 lipca miesięczny rachunek za prąd dla gospodarstwa nie wzrósł o więcej niż 30 złotych.
- Maksymalnie 30 złotych, więc to jest kilkanaście procent, to też jest kwota, która nieradykalnie obniża budżety domowe (...), natomiast pamiętajmy, że jest to kwota, którą i tak musielibyśmy wyłożyć, gdybyśmy musieli mrozić ceny - powiedział Motyka.
Ceny energii zamrożone do połowy roku
Pod koniec 2023 r. uchwalono ustawę, która utrzymuje w pierwszej połowie 2024 r. dotychczasowe zasady ochrony określonych odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła. Przepisy przewidują m.in. maksymalne ceny prądu dla gospodarstw domowych oraz małych i średnich firm.
Utrzymana zostaje dotychczasowa maksymalna cena energii elektrycznej na poziomie 412 zł za MWh netto do określonego limitu zużycia. Limity wynoszą 1,5 MWh dla wszystkich gospodarstw domowych, 1,8 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami, 2 MWh dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz dla rolników. Są one o połowę niższe, niż w całym 2023 r., a to dlatego, że ustawa ma obowiązywać przez pół roku.